Jakub Kamiński mimo tylko 19 lat jest już jednym z najważniejszych zawodników Lecha Poznań. W meczu z Zagłębiem wyprowadził go na boisko w Opalenicy w roli kapitana, ale nie było to dla niego takie pierwsze doświadczenie. Z opaską na ramieniu wychowanek Kolejorza wystąpił premierowo od pierwszej minuty w pamiętnym meczu Fortuna Pucharu Polski z Radomiakiem Radom, wygranym po rzutach karnych.
- Wtedy ona przymarzła do ręki (śmiech) (mecz odbywał się w temperaturze ok. -13 stopni Celsjusza przyp. red.). Cieszę się, że jako wychowanek jestem też w radzie drużyny - mówił po meczu Jakub Kamiński.
Czytaj też: Błysk Joao Amarala. Lech Poznań wygrywa z Zagłębiem Lubin 3:1 w pierwszym sparingu w Opalenicy
Lechici byli zdecydowanie lepsi od Zagłębia Lubin, dla którego było to już drugie spotkanie sparingowe w Opalenicy i drugie przegrane (wcześniej 0:3 z Pogonią Szczecin). Trener Maciej Skorża rotował składem, bo wystąpiły w nim dwie różne jedenastki. Od pierwszej minuty szansę dostał m.in. Mateusz Skrzypczak, a w meczu w ogóle nie zagrali Jan Sykora, Filip Marchwiński, Artur Sobiech czy wracający z wypożyczenia Miłosz Mleczko.
- Nie wyglądało to źle i mam nadzieję, że w następnych spotkaniach jeszcze podniesiemy ten poziom, bo niektóre aspekty są do poprawy i jako zawodnicy oraz drużyna musimy się jeszcze "dotrzeć" - mówił Jakub Kamiński.
- Gra nie wyglądała jakoś fantastycznie, ale to pierwsze dni obozu. Cieszy przede wszystkim wygrana. Głównym celem w tym meczu była gra defensywna, więc szkoda tego straconego gola, ale myślę, że możemy być umiarkowanie zadowoleni. Mamy teraz praktycznie codziennie po dwa treningi. To intensywny okres i zaczynamy gry kontrolne. Wcześniej mieliśmy dwie gierki zewnętrzne między sobą, a taki sparing to zawsze coś innego. Nie ma co ukrywać - nogi są ciężkie, ale po to są właśnie okresy przygotowawcze - komentował spotkanie Michał Skóraś.
A jak pierwsze dni przygotowań do historycznego sezonu ocenia Jakub Kamiński?
- To nasz trzeci tydzień przygotowań do nowego sezonu. Obciążenia są na dobrym poziomie. Rozpoczęliśmy od podbudowy tlenowej, żebyśmy wyglądali bardzo dobrze fizycznie. Dzisiaj też było widać, że niektórzy zawodnicy potrzebują czasu, aby wejść na odpowiednie obroty i aby podtrzymać rytm meczowy. Mam nadzieję, że nasze aspekty fizyczne będą szły teraz tylko w górę, bo bez tego nie zrobimy w lidze nic. To jest ważne, żeby potem w tym elemencie przeważać nad rywalami - komentował Jakub Kamiński.
W Lechu Poznań od początku przygotowań nie ma nominalnego lewego obrońcy. Jest co prawda młodszy Krystian Palacz (rocznik 2003), ale on nie ma jeszcze szans na grę w pierwszym zespole. W pierwszej połowie meczu z Zagłębiem występował tam Jakub Kamiński.
- Nie jest mi to obce, bo występowałem już wcześniej zarówno na lewej jak i prawej obronie. Jestem potrzebny, to tam gram. Jestem uniwersalnym zawodnikiem - odpowiada piłkarz na to, że musi grać tam nieco z konieczności.
W reprezentacji Polski od lat mamy problemy na lewej stronie obrony. Czy zatem występowanie na tej pozycji może pomóc wychowankowi Lecha Poznań w szybszym trafieniu do kadry Paulo Sousy?
- (śmiech) No tak... myślę, że było już w kadrze kilku zawodników, którzy z prawą nogą grali na lewej stronie. Moim zdaniem na razie nie wygląda to najgorzej w moim wykonaniu, a może być tylko lepiej! - mówi ambitnie Jakub Kamiński.
W Lechu Poznań cały czas jest oczekiwanie na kluczowe transfery. Jak wspomnianego lewego obrońcy czy chociażby skrzydłowego. Mimo wszystko kadra Kolejorza jest teraz dość szeroka, a jak ocenia jej potencjał 19-letni skrzydłowy?
- Na pewno potencjał kadry jest zbliżony do tego, co było w zeszłym sezonie. Myślę, że w tym poprzednim głowa nie pracowała tak, jak powinna w przypadku zawodników Lecha Poznań. Przerwa między rozgrywkami była teraz trochę dłuższa i wszyscy odpoczęliśmy. Zapominamy o tym, co było i skupiamy się na tym, co mamy do wykonania w następnym sezonie. Oczekiwania wobec nas są bardzo duże. Każdy musi zdawać sobie sprawę, że oczekuje się od nas mistrzostwa Polski. Liczę na to, że wszyscy sobie to uświadomimy w okresie przygotowawczym, bo po to jest obóz. Aby ta drużyna się stworzyła i aby jeden za drugiego walczył tyle, ile się da - kontynuował jak zwykle ambitny Jakub Kamiński.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody