Tyle że "Jak zostać królem" to nie instruktażowy dokument dla logopedów, ale pełnokrwista filmowa produkcja pełną gębą, słusznie nominowana do tegorocznych Oscarów aż w 12 kategoriach. Oscarowej puli film Hoopera raczej nie rozbije, ale przynajmniej jednej statuetki możemy być pewni.
Chodzi oczywiście o wyróżnienie dla Colina Firtha, świetnie wcielającego się w rolę króla Jerzego VI, który niespodziewanie (także dla niego) w latach 30. musiał zasiąść na brytyjskim tronie. Wizja rządzenia Wielką Brytanią przerażała monarchę o wiele mniej niż konieczność wygłaszania odezw do narodu w przededniu II wojny światowej. Jerzy VI koszmarnie się jąkał, a wypowiedzenie pełnego zdania bez zatrzymywania się i kurczowego łapania oddechu było dla niego wyzwaniem nie do pokonania. I nagle w jego życiu pojawił się niejaki Lionel, pochodzący z Australii specjalista od nauki prawidłowej wymowy. Metody pracy Australijczyk miał cokolwiek nietypowe, ale skuteczne - pod koniec filmu król mówi może nie tak pięknie, jak - nie przymierzając - Krzysztof Zanussi, ale na pewno płynniej niż niejeden z nas.
"Jak zostać królem" to dzieło diabelnie krzepiące. Film udowadnia, że nawet tak drażniącą przypadłość jak jąkanie można zwalczyć zarówno treningami, jak i zaufaniem. Ktoś spyta - do kogo? Pamiętajmy, że rzecz dzieje się na sztywnym od zasad brytyjskim dworze. Tymczasem władca wprowadza na salony prostego człowieka z tłumu, pozwala mu mówić do siebie po imieniu i wykonywać upokarzające dla wielu ćwiczenia. 9 na 10 monarchów przepędziłoby takiego delikwenta gdzie pieprz rośnie, Jerzy VI postanowił mu zaufać.
A widzowie mogą spokojnie zaufać reklamującym film oscarowym nominacjom. Reżyser Tom Hooper w "Jak zostać królem" miesza lekko podaną lekcję historii, szczyptę dramatu i masę brytyjskiego humoru z duża sprawnością. Można by rzec - bez zająknięcia się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?