Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak rozmawiać z dzieckiem o rodzinie?

Magdalena Baranowska-Szczepańska
Katarzyna Grzegorzewska, psycholog z Instytutu Małego Dziecka im. Astrid Lindgren w Poznaniu
Katarzyna Grzegorzewska, psycholog z Instytutu Małego Dziecka im. Astrid Lindgren w Poznaniu Fot. Archiwum
Czy dziecko wychowywane w niepełnej rodzinie ma szansę na prawidłowy rozwój? Z Katarzyną Grzegorzewską, psychologiem z Instytutu Małego Dziecka im. Astrid Lindgren w Poznaniu, rozmawia Magdalena Baranowska-Szczepańska

Pedagodzy i psychologowie podkreślają, że dla prawidłowego rozwoju dziecka potrzebna jest mama i tata. Czy istotne jest to, że mają ślub, takie samo nazwisko, zdjęcia z wesela, czy żyją w związku partnerskim?

Katarzyna Grzegorzewska: - Rodzina - mama, tata, rodzeństwo - jest dla dziecka pierwszym i podstawowym, ale nie jedynym, źródłem informacji o tym jak funkcjonuje świat społeczny. Na czym polegają role społeczne, kim jest mężczyzna, kim kobieta, kim dziecko. Jakie maja prawa, obowiązki, przywileje itd. Dla prawidłowego rozwoju dziecka najważniejszy jest klimat emocjonalny, jaki panuje w jego pierwszym i podstawowym otoczeniu. Czy członkowie rodziny kochają się, szanują, są zgodni i otwarcie ze sobą rozmawiają? Czy jest w niej bezpiecznie i czy podstawowe potrzeby wszystkich jej członków mogą być zaspokojone.
Takie warunki nie zależą od tego czy rodzice dziecka są małżeństwem czy nie są. To co w tym względzie może być istotne, to to, czy jest to ich obopólna decyzja, co do której są zgodni. Czy nie jest ona jakąś tajemnicą lub rodzinnym tabu. Czy dzieci od początku wiedzą o tym, na jakich zasadach działa ich rodzina i wychowywane są w atmosferze otwartości i tolerancji. Niemniej jednak, rodzice w tej sytuacji powinni być przygotowani na różne pytania ze strony dzieci, np. o to dlaczego nie są małżeństwem. I powinni być gotowi na otwarta rozmowę z dzieckiem na ten temat. Oczywiście na miarę jego możliwości.

Co z rozwojem dziecka w sytuacji, kiedy matka z ojcem się rozstali i jedno z rodziców założyło związek partnerski z osobą tej
samej płci? Czy to może wpływać w przyszłości na preferencje seksualne dziecka?

Katarzyna Grzegorzewska: - Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi na ten temat, ponieważ na preferencje seksualne człowieka ma wpływ bardzo wiele czynników, nie tylko o charakterze społecznym ale również biologicznym
Jednak w tej sytuacji przed rodzicami stoi jedno ważne zadanie. Jak mówiłam wcześniej, rodzina jest pierwszym społecznym otoczeniem dziecka i z niej dzieci uczą się o ludziach. Dla rozwoju tożsamości, dzieci potrzebują wzorca kobiety i mężczyzny. Innymi słowy mama w pewnych względach, nie jest w stanie zastąpić taty, a tata mamy. Oczywiście w otoczeniu dziecka może pojawić się inna ważna osoba dorosła, która spełni tę rolę - ale należy o tym pamiętać.

Już przedszkolaki zwracają uwagę na różnice w płci. Jak rozmawiać z trzylatkami o seksualności i czy w ogóle odpowiadać na pytania dotyczące np. narządów płciowych?

Katarzyna Grzegorzewska: - Oczywiście, że rozmawiać i odpowiadać na pytania. Wiek przedszkolny to czas naturalnego zainteresowania dzieci sferą seksualności. Dzieci ciekawią się płcią i różnicami w tym obszarze. Ciekawość skierowana jest zarówno bezpośrednio na narządy płciowe - ich budowę, wygląd i różnice, jak i na sferę społeczną związaną z rolami społecznymi - męskimi i żeńskimi. Temat seksualności może być dla rodziców bardzo trudny, szczególnie w kontekście małych dzieci. Dlatego warto zawczasu nieco się do takich rozmów przygotować - uzupełnić wiedzę (bo pięciolatki potrafią pytać o wiele zaskakujących nas niekiedy szczegółów), poszukać odpowiednich określeń (jasnych, klarownych, zrozumiałych dla dziecka), które nie będą nas krępować w rozmowie. Można też wesprzeć się książeczkami edukacyjnymi dla dzieci. Bardzo ważne jest to, aby być uważnym na sygnały płynące od dziecka i rozmawiać wtedy, gdy dziecko jest na to gotowe. Na przykład, temat "skąd biorą się dzieci" zazwyczaj wypływa po spotkaniu z ciężarna kobietą lub gdy w najbliższym otoczeniu pojawi się małe dziecko. Ważne jest też to, żeby odpowiadać na to, o co dziecko pyta, podążać za nim w rozmowie a nie zarzucać fachową wiedzą czy nadmiernymi szczegółami. Chociaż dobrze jest też, jeśli rodzice stopniowo wprowadzą dzieciom fachowe nazewnictwo, mówiąc np. że w domu mówimy na narządy płciowe tak, ale u lekarza można powiedzieć inaczej. Dzięki temu dzieci oswajają się z medycznymi terminami, a my ściągamy z nich aurę tajemniczości i dziwności. Pamiętajmy też o tym, że rozmowy na tematy związane z seksualnością prowadzone w naturalny i spokojny sposób, budują między dziećmi a rodzicami kontakt oparty na zaufaniu. Pokazują też tę sferę naszego życia w sposób realny i prawdziwy. Dlatego też nie bójmy się rozmawiać z dziećmi na "te tematy" aby nie musiały szukać odpowiedzi u przypadkowych osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski