Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Kalisz dokopał Poznaniowi

Mariusz Kurzajczyk
Na bramce Zbigniew Pleśnierowicz (rezerwa Siemiątkowski). W obronie – na stoperze Jacek Kordylas, przed nim Daniel Krzywda, z boku Piotr Zasina i Dariusz Pawlak. W pomocy Andrzej Gostyński, Krzysztof Pawlak (ten sam!) i Rybczyński. W ataku: Dariusz Marciniak, Janusz Gostyński, Paweł Kuchcicki. Trener Wojciech Kwiatkowski. Co to za drużyna?

Była taka w Kaliszu, niby bardzo dawno, ale dla starszych kibiców nie tak bardzo, bo w 1974 roku, a więc przed 40 laty. W Pile odbyły się mistrzostwa województwa poznańskiego w piłce nożnej juniorów do lat 16, nazywane wtedy Turniejem juniorów delegatur woj. poznańskiego. Tych delegatur było sześć, bo – poza przyszłymi stolicami województw – związek piłkarski miał swój oddział także w Ostrowie. W finale imprezy Kalisz wygrał 1:0 z Poznaniem, a bramkę prawdopodobnie strzelił Marciniak. Prawdopodobnie, bo nie udało mi się znaleźć ani żadnych dokumentów, ani nawet relacji prasowych z tej imprezy. Wspomniał o niej króciutko Stanisław Bojszczak w swojej historii KOZPN, a wszystkie szczegóły opowiedział Wojciech Kwiatkowski. A historia to bardzo ciekawa.

Wiosną 1974 r. zapadła decyzja, że towarem eksportowym Kalisza ma być nie mająca największe sukcesy Calisia, lecz Włókniarz, który w ciągu dwóch lat miał awansować do II ligi. Zespół mieli wzmocnić wyróżniający się gracze z innych klubów, a propozycję złożono m.in. Kwiatkowskiemu, wówczas świetnemu graczowi Piasta Błaszki. Pan Wojciech nie bardzo palił się do tego. Miał 28 lat i uznał, że jest za… stary. Zresztą powoli przymierzał się do trenerki. Usłyszał więc: Skoro nie chcesz grać, to będziesz trenować. Jedziesz z chłopakami na turniej do Piły.


Wojciech Kwiatkowski

Kwiatkowski pojechał i – jak widać – dobrze tamte zawody zapamiętał, skoro z głowy potrafi wymienić pierwszą jedenastkę. Oczywiście czas zatarł szczegóły, ale już sam skład wiele mówi o sile ówczesnego kaliskiego futbolu. Spoza Kalisza było tylko dwóch graczy z okolic miasta: Zbigniew Pleśnierowicz grał w Budowlanych Lisków, a niebawem miał przejść do Włókniarza, zaś Andrzej Gostyński występował w Błaszkach i też niebawem zameldował się przy Wale Matejki. W Calisii występował późniejszy reprezentacyjny obrońca Krzysztof Pawlak oraz Rybczyński. We Włókniarzu grali napastnicy – bramkostrzelny Marciniak oraz Kuchcicki, a także obrońcy Krzywda i drugi Pawlak. Zwykle w kadrze U16 grywał także Piotrek Romke, ale z jakichś przyczyn do Piły nie pojechał.

Włókniarz do II ligi nie awansował, ani wtedy, ani w 1978 r. Natomiast część z wymienionych wyżej graczy zrobiła piłkarskie kariery.


Piotr Romke

Największą zdecydowanie Krzysztof Pawlak, ostoja obrony Lecha Poznań i kadry narodowej. Jako junior grał w pomocy i ataku, ale był za słaby technicznie (!), więc trafił do obrony. Z kolei Pleśnierowicz grał m.in. w Legii Warszawa, Lechu, Warcie Poznań i Amice Wronki. Nieobecny Piotr Romke, to oczywiście Widzew Łódź a potem jeszcze Lech, z kolei Janusz „Kaśka” Gostyński trafił do drugoligowego (obecnie byłaby to I liga) Włókniarza Pabianice.

Po 40 latach w piłkę bawi się tylko jeden z nich, bo w połowie rundy jesiennej trenerem KKS-u został Krzysztof Pawlak. To jego pierwszy kaliski klub po wyjeździe do Poznania.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski