Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Instytut Historii Sztuki UAM pozostanie w centrum? Chcą tego nowe władze miasta

Karolina Koziolek
Instytut Historii Sztuki ma swoją siedzibę w Collegium Novum
Instytut Historii Sztuki ma swoją siedzibę w Collegium Novum Waldemar Wylegalski
Nowe władze miasta chcą zatrzymać Instytut Historii Sztuki w śródmieściu. Zaproponowały uczelni pięć lokalizacji, gdzie instytut mógłby znaleźć nową siedzibę. Pod koniec miesiąca spotka się w tej sprawie rektor UAM i wiceprezydent miasta.

W sprawie Wydziału Historycznego właściwie wszystko było już wiadomo. Kilka lat temu władze uczelni podjęły decyzję, by przenieść go na kampus Morasko. Zgodziły się na to wówczas prawie wszystkie wydziałowe instytuty poza jednym. Historycy sztuki postulowali, by ich siedzibę pozostawić w historycznym centrum miasta.

- Tak jak biolodzy czy fizycy mają swoje laboratoria, tak naszym laboratorium jest miejska przestrzeń. Tu uczymy się o historii urbanistyki czy historii architektury - tłumaczy tę decyzję prof. Jarosław Jarzewicz, wicedyrektor Instytutu Historii Sztuki.

Władze uczelni zrozumiały tę argumentację i przychyliły się do postulatów historyków sztuki. W 2008 r. senat UAM podjął uchwałę, by instytut pozostawić w centrum.

Nowy budynek na Morasku nie uwzględnia już historyków sztuki. Dla nich miał być przeznaczony tzw. koszarowiec, czyli nieużytkowany obecnie budynek przy al. Niepodległości, tuż obok nowego Collegium Iuridicum. Niedawno okazało się jednak, że jego modernizacja jest szacowana nawet na 40 mln zł. To przekracza możliwości uczelni, nomen omen przekracza też koszty budowy nowej siedziby.

Powstał problem, gdzie ulokować historyków sztuki. Odpowiedzi na to pytanie nadal nie ma. - Teoretycznie możemy pozostać tam, gdzie jesteśmy, czyli w Collegium Novum przy al. Niepodległości. Wydział Historyczny już raz się przenosił bez nas, może po raz kolejny - mówi prof. Jarzewicz.

Wiadomo jednak, że na sale po Instytucie Historii Sztuki chrapkę mają już dwa wydziały filologiczne z siedzibami w Novum.
Nowe władze miasta wyszły więc z inicjatywą i zaproponowały dla instytutu pięć miejskich nieruchomości, które uczelnia mogłaby nabyć na preferencyjnych warunkach. Szczegóły zostaną przedstawione na spotkaniu z rektorem pod koniec miesiąca. Wiadomo jednak, że chodzi o m. in. o kamienice przy ul. Wrocławskiej, przy św. Marcinie, czy Garbarach.

Czy uczelnia jest zainteresowana kupnem i remontem miejskich nieruchomości?
- Jesteśmy otwarci na rozmowy - mówi Dominika Narożna, rzecznik UAM. - Ważne by nowe rozwiązania nie generowały niepotrzebnych kosztów dla uczelni - dodaje.

Więcej szczegółów zdradzać nie chce, uzależniając dalsze decyzje uczelni od wspomnianego spotkania.

- Zależy nam na tym by studenci zostali w śródmieściu ze względów gospodarczych i ideologicznych - mówi tymczasem wiceprezydent Mariusz Wiśniewski. - Bez studentów śródmieście zamiera. Widać to mocno po przenosinach kolejnych wydziałów UAM na Morasko. Skoro historycy sztuki chcą pozostać w centrum, zrobimy wszystko, by im w tym pomóc - mówi.

Powołuje się na niedawną - bardzo dobrze przyjętą - transakcję pomiędzy miastem a Polską Akademią Nauk, która na swoje potrzeby nabyła podniszczoną zabytkową willę przy ul. Wieniawskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski