MKTG SR - pasek na kartach artykułów

IMIENINY POZNANIA: Poznań nie jest samotną wyspą. Razem z innymi może zdziałać więcej

Monika Kaczyńska
Monika Kaczyńska
Fabryka Volkswagen Poznań łączy Poznań z powiatem oraz obszarem metropolii. Ma swoje zakłady w Poznaniu (na zdjęciu), Swarzędzu czy we Wrześni
Fabryka Volkswagen Poznań łączy Poznań z powiatem oraz obszarem metropolii. Ma swoje zakłady w Poznaniu (na zdjęciu), Swarzędzu czy we Wrześni fot.vw
Obszar wzajemnego oddziaływania Poznania i pobliskich gmin wykracza poza granice powiatu. Gdy nici spajające teren metropolii stają się coraz silniejsze, wszystkim żyje się lepiej. Także dzięki licznym inwestycjom.

Imieniny miasta to święto nie tylko mieszkańców Poznania. Powody do świętowania mają też mieszkańcy gmin powiatu, a nawet Jarocina czy Obornik.

- Związki funkcjonalne między dużym miastem, takim jak Poznań, a jego otoczeniem istniały, istnieją i będą istnieć - mówi prof. Waldemar Budner z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. - Sięgają znacznie dalej niż granice powiatu i co trzeba podkreślić - są wzajemne. Miasto daje mieszkańcom obszaru metropolii to, czego nie dostaną od swoich gmin, Poznań także otrzymuje to, czego sam nie może dać swoim mieszkańcom - wyjaśnia. O ile historycznie związki między stolicą Wielkopolski a jej otoczeniem były bardzo silne i żywe, o tyle zmiany ustrojowe ubiegłego wieku przebiegały pod znakiem tendencji odśrodkowych. - Po reformach samorządowych w 1990 roku każda gmina próbowała rozwijać się samodzielnie, abstrahując od innych, a co za tym idzie sama załatwiać wszystkie swoje sprawy - zwraca uwagę prof. Budner. - Życie dowiodło, że tego rodzaju związki funkcjonalne mają bardzo dużą inercję. Obecnie jest widoczna bardzo silna potrzeba, by je rozwijać - podkreśla.

Sprawdź też:

Powstanie w 2007 roku stowarzyszenia Metropolia Poznań było wyraźnym sygnałem dążeń w takim właśnie kierunku. Stowarzyszenie, skupiające gminy z terenu oddziaływania Poznania, ma na koncie coraz liczniejsze wspólne rozwiązania, od transportowych począwszy.

Jak twierdzi prof. Budner obecnie relacje między Poznaniem a obszarami poza jego granicami są budowane na wielu płaszczyznach: terytorialnej, funkcjonalnej, instytucjonalnej oraz integrującej plany rozwojowe poszczególnych samorządów. Bo Poznań i jego otoczenie to naczynia połączone.

Do pracy do miasta

Codziennie tysiące ludzi wyjeżdżają ze swojego miejsca zamieszkania i udają się do pracy. Z perspektywy Starego Rynku wyraźnie widać tych, którzy przyjeżdżają do Poznania. Dokąd? Wystarczy wymienić takie firmy jak Kompania Piwowarska, Bridgestone, Lisner, Centra Exide czy GlaxoSmithKline, które zatrudniają pracowników także z miejscowości położonych pięćdziesiąt i więcej kilometrów od Poznania. Największym pracodawcą niezmiennie pozostaje Volkswagen Poznań, który zatrudnia ok. 11 tysiące osób. W tym roku rozpocznie się tam produkcja nowego auta - caddy 5, a wkrótce także w VW zaczną budować... fordy.

Ale Poznań nie tylko przemysłem stoi. - Nasze miasto jest potentatem, gdy chodzi o centra usług wspólnych - zwraca uwagę prof. Budner. - Należymy także do największych ośrodków w kraju, gdy chodzi o wynajmowaną powierzchnię biurową. To zresztą na całym świecie normalne zjawisko, duże ośrodki przyciągają usługi z dużą wartością dodaną - wyjaśnia.

Sprawdź też:

Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka. Jedną z nich jest stosunkowo najłatwiejszy dostęp do wysoko wykwalifikowanych kadr, których pracodawcom dostarczają poznańskie uczelnie. Poznań pod tym względem ma do zaoferowania wiele. Na poznańskich uczelniach co roku kształci się 120 tysięcy osób, a wiele z nich, żeby wymienić choćby Politechnikę Poznańską, UAM, Uniwersytet Ekonomiczny, należy do najbardziej obleganych przez kandydatów uczelni w kraju.

One dostarczają kadr zarówno usługom bardzo wyspecjalizowanym, jak i tzw. usługom wyższego rzędu. Te z racji swego charakteru mają rację bytu tylko w dużych ośrodkach miejskich, gdzie są w stanie zapewnić sobie odpowiednio liczną klientelę.

Nie tylko sypialnie

Wbrew stereotypom gminy otaczające Poznań to nie tylko jego sypialnie, choć proces suburbanizacji od lat jest faktem. - One także dostarczają zatrudnienia mieszkańcom Poznania - mówi prof. Waldemar Budner. - Są takie, w których liczba zatrudnionych przekracza liczbę mieszkańców. Prym wiedzie Tarnowo Podgórne, ale z podobną sytuacją, choć na nieco mniejszą skalę, mamy do czynienia chociażby w Komornikach czy gminie Kórnik. Do tych gmin do pracy dojeżdża wielu mieszkańców Poznania.
Nic dziwnego, jeśli wziąć pod uwagę, że w Tarnowie Podgórnym znajdziemy takie firmy jak Fabrykę Autobusów Man Truck&Bus, fabrykę Imperial Tobacco, Elite Cafe, Paso - producenta plecaków, tornistrów, piórników oraz toreb i torebek, Lidl Polska czy wreszcie Amazon - amerykański gigant sprzedaży wysyłkowej, który w roku 2014 uruchomił w Sadach centrum logistyczne, zatrudniające ponad 3 tysiące osób.

W Komornikach swoją siedzibę ma między innymi firma Novol - potentat w produkcji lakierów samochodowych. O kształcie rynku pracy w gminie Kórnik decydują Gądki. Tu znajduje się między innymi obsługujący kraje europejskie magazyn odzieżowego potentata H&M.

Sprawdź też:

W Kostrzynie centrum dystrybucyjne ulokowała firma Jeronimo Martins - właściciel sieci Biedronka. Z kolei w Bolechowie, w gminie Czerwonak, znajdziemy Solaris Bus & Coach, którego autobusy, trolejbusy oraz tramwaje można spotkać na ulicach miast całego świata. Tu zakład ma fabrykę autobusów oraz siedzibę główną, ale oprócz tego w Murowanej Goślinie został zlokalizowany serwis centralny firmy, w Jasinie w gminie Swarzędz centrum logistyczne, zaś w gminie Środa Wielkopolska -Zakład Budowy Konstrukcji Stalowych z siedzibą w samej Środzie i oddziałem w pobliskim Kijewie.

Także Volkswagen Polska oprócz dwóch zakładów w Poznaniu: w Antoninku i na Wildzie, ma fabrykę samochodów we Wrześni czy Zakład Zabudów Specjalnych oraz Park Dostawców w Swarzędzu.

Oczywiście, aby takie rozwiązania mogły funkcjonować, konieczna jest przede wszystkim dobra komunikacja między poszczególnymi punktami na mapie metropolii, pozwalająca nie tylko na sprawne przemieszczanie towarów, ale też pracowników.
Nie trzeba wyjaśniać, jak duży wpływ mają wymienione firmy na sytuację gospodarczą w Poznaniu i nie tylko najbliższej okolicy.

- Tak jak miasto przyciąga usługi z dużą wartością dodaną, tak mniejsze gminy stwarzają warunki do rozwoju tym branżom, które wymagają większej przestrzeni, jak na przykład branża logistyczna czy produkcja - mówi prof. Waldemar Budner. - Ich lokowanie w granicach miasta w takiej skali nie byłoby możliwe.

Zdobywać jakością życia

O ile w latach 90. ubiegłego stulecia podstawową przewagą konkurencyjną naszego kraju, przyciągającą inwestorów zagranicznych, były niskie koszty, o tyle dziś ta przewaga zdaje się wyczerpywać. Dziś coraz ważniejszym argumentem, oprócz dostępu do innowacyjnych kadr, staje się po prostu jakość życia, jaką może zaoferować, miejsce, w którym ma zostać zlokalizowana przyszła inwestycja. Aby była wysoka, w całej metropolii konieczne są wspólne rozwiązania wykorzystujące atuty zarówno miasta, jak i otoczenia.

IMIENINY POZNANIA: Poznań nie jest samotną wyspą. Razem z innymi może zdziałać więcej
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Prezydent Andrzej Duda obchodzi 52. urodziny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski