Zobacz komentowany artykuł: Walczą o prawo nękając strażniczkę miejską
Straż Miejska stała się chłopcem do bicia. Ofiarą, nad którą łatwo - bo bezkarnie - można się znęcać. Dowodem przykład strażniczki i działaczy ze Stowarzyszenia Prawo na Drodze. Prawa powinniśmy przestrzegać nie tylko na drodze. Tymczasem w tym przypadku mamy do czynienia ze stwierdzeniem, że znak na ul. Św. Rocha został postawiony nieprawidłowo więc strażniczka nie miała prawa założyć blokady. To nie ona go tam ustawiła. I to nie stowarzyszenie stanowi w tym kraju prawo co nie wyklucza, że może lobbować za jego zmianą.
Fotografowanie prywatnego auta strażniczki i „eskortowanie” jej aż do domu uważam za niedopuszczalne. Wyobrażam sobie co czuła, widząc jadące za nią cztery auta. Noe nie, czterech facetów ścigających jedną kobietę! I kto tutaj jest słabą płcią? Jeden nie wystarczył, żeby ją nastraszyć? Skandaliczne jest stwierdzenie członka stowarzyszenia, że jak ktoś boi się nękania, to nie powinien pracować w Straży Miejskiej. A jak ktoś lubi nękać innych to co powinien zapisać się do Prawa na Drodze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?