- Mój sposób, by tyle żyć? Prowadzić wesołe życie, dużo się śmiać, uśmiechać. Wtedy łatwiej się żyje - zdradziła w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” swój sposób na długowieczność pani Helena.
Można brać z niej przykład. Pani Helena Jaskólska urodziła się dokładnie 14 sierpnia 1916 roku w Jutrosinie, w powiecie rawickim. Była siedemnastym, najmłodszym dzieckiem Agnieszki i Michała Ryś. W swojej rodzinnej miejscowości poznała Franciszka Jaskólskiego, którego poślubiła. Po wojnie sprowadzili się z rodziną do Poznania.
Z mężem doczekała się 4 dzieci, 5 wnuków i 6 prawnuków. W czwartek w hucznych obchodach towarzyszyła jej najbliższa rodzina. Były prezenty, kwiaty, życzenia - od arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, prezydenta Jacka Jaśkowiaka i wojewody wielkopolskiego - Zbigniewa Hoffmanna.
- Pani Helena mieszka w Domu Pomocy Społecznej od 2003 roku. Bliscy odwiedzają ją bardzo często. To wesoła, uzdolniona artystycznie osoba - opowiada siostra Irena ze zgromadzenia św. Wincentego à Paulo, prowadząca DPS.
- Lubię malować, projektować, śpiewać, a z zawodu jestem krawcową - potwierdza pani Helena. Dla stulatki i jej gości przygotowano część artystyczną i słodki poczęstunek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?