- Wybór rady nadzorczej był jednomyślny - potwierdziła Magdalena Piłat, przewodnicząca rady nadzorczej. - W związku z odwołaniem poprzedniego prezesa w trakcie trwania kadencji, prezes Dubaj został powołany na czas jej dokończenia. Ponad pół roku to krótki okres na pełną ocenę pracy, ale wystarczył, aby zobaczyć determinację prezesa oraz pierwsze efekty podejmowanych działań.
Andrzej Dubaj zastąpił na stanowisku prezesa Jarosław Lazurko, który został odwołany przed zakończeniem kadencji ze względu na słabe wyniki finansowe zakładów.
- Wyprzedaż majątku, z którego nie korzystamy, zapewni nam przetrwanie na jeszcze najwyżej dwa lata. Zyski powinny jednak wynikać z produkcji - uważa Tadeusz Pytlak, przewodniczący Solidarności w Zakładach Cegielskiego. - Byłem pewien, że prezes Dubaj wygra odkąd zadeklarował swoją kandydaturę. Zgłosiło się tylko siedmioro kandydatów, ale trudno się dziwić. Spółka jest w trudnej sytuacji, a pensja prezesa spółki państwowej jest stosunkowo niewysoka.
Jak zapewnia prezes Dubaj, spółka zamierza kontynuować dotychczas realizowaną produkcję i serwisowanie dmuchaw powietrza przeznaczonych głównie na rynek zagraniczny, produkcję części zamiennych do silników dwu- i czterosuwowych oraz usługi dla przemysłu maszynowego. Jednym z nowych projektów są też biogazownie rolnicze na rynek krajowy.
- Spółka jako generalny wykonawca oddała na początku roku kompleksowo zrealizowaną biogazownię rolniczą w miejscowości Odrzechowa - mówi Andrzej Dubaj. - Aktualnie prowadzone są rozmowy w kierunku uruchomienia produkcji nowych wyrobów. Planowane jest też rozszerzenie zakresu usług serwisowych elektrowni stacjonarnych dla firmy MAN z Augsburga.
Główna spółka HCP zatrudnia 500 pracowników. Jeszcze w tym roku ma zostać do niej przyłączona spółka-córka, H.Cegielski - Service, zatrudniająca około 80 osób. W skład Grupy HCP wchodzą również H.Cegielski - Energocetrum, ( ponad 100 pracowników) oraz Infocentrum (około 60 pracowników). Razem jest to blisko 750 osób żywo zainteresowanych przyszłością swoich miejsc pracy.
- Prezes przyjął strategię, że nie produkujemy dopóki nie dostaniemy zaliczki. Na koniec ubiegłego roku podpisaliśmy duży kontrakt ze spółka Bio-elektra na budowę zbiorników - mówi Tadeusz Petlak. - Teraz czekamy na zaliczkę, żeby rozpocząć produkcję.
Średnie wynagrodzenie brutto wynosi tu 4050 zł, jednak związkowcy podkreślają, że w ciągu ostatnich siedmiu lat dostali tylko jedną, 5-procentową podwyżkę.
- W spółce dokonywane są indywidualne zmiany płacowe wynikające ze zmiany stanowisk pracy, podwyższania kwalifikacji i awansów poziomych - zapewnia Andrzej Dubaj. - W najbliższym czasie spółka planuje zatrudnienie nowego dyrektora handlowego, jak również nie wyklucza zwiększenia zatrudnienia w innych obszarach.
[
Wróć na stronę "Głosu Wielkopolskiego"](http://www.gloswielkopolski.pl)
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?