Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Graniczna 12: Cień pomocy dla terroryzowanych lokatorów?

Katarzyna Dobroń
- Osobiście zadbam, aby nadać tej sprawie odpowiednią rangę - zadeklarował Mariusz Wiśniewski, Radny Miasta Poznania, po otrzymaniu odpowiedzi na interpelację w sprawie chuliganów terroryzujących mieszkańców przy ul. Granicznej 12.

Radny złożył interpelacje 24 września, czyli dzień po ukazaniu się na łamach "Głosu Wielkopolskiego" tekstu "Groza na Granicznej". Opisywaliśmy w nim kilkuletnią walkę mieszkańców kamienicy z chuliganami, którzy organizują na tyłach ich domu alkoholowe libacje. Bezpośrednie interwencje lokatorów kończyły się wyzwiskami i wybitymi szybami w ich oknach. Od kilku lat mieszkańcy szukają pomocy w komisariacie policji, ale skończyło się na obietnicach komendanta w 2010 r. W sierpniu lokatorzy wysłali pismo z prośbą o pomoc do wiceprezydenta Poznania Tomasza Kaysera. Odpowiedź otrzymał dopiero radny, ale wciąż nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności.

"W dniu 18 września Straż Miejska otrzymała pismo dotyczące zakłócania porządku publicznego na terenie nieruchomości przy ulicy Granicznej 12. Wcześniej w tej sprawie mieszkańcy interweniowali wyłącznie na Policji" - czytamy.

Z odpowiedzi dowiadujemy się także, że straż miejska przeprowadziła jedną kontrolę, w wyniku której nie stwierdzono zakłócania spokoju, a z rozmów, jakie funkcjonariusze przeprowadzili z mieszkańcami, wynika, że "zakłócenia porządku mają miejsce przede wszystkim w weekendy i związane są z działalnością pubu "Fortuna" funkcjonującym w budynku".

- To nieprawda. Pub ma swoją ochronę, dzięki której jest porządek chociaż przed budynkiem - mówi zarządca domu.

Zdaniem Mariusza Wiśniewskiego z pisma bije nieporadność służb. - Przeprowadzenie jednej kontroli w ciągu dnia nie jest miarodajne, ponieważ może akurat tego dnia nie było awantury. Niech przeprowadzą kilka wizji lokalnych o różnych porach dnia i nocy - mówi Mariusz Wiśniewski. - Jeżeli w ciągu miesiąca w opinii mieszkańców wspólne działania straży miejskiej i policji nie przyniosą rezultatu, to apeluję do mieszkańców, aby zgłosili się do Rady Osiedla Św. Łazarz i razem z nią zwrócili się do Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego, czyli m.in. do radnych Krzysztofa Skrzypinskiego oraz Wojciecha Wośkowiaka, a ja osobiście zadbam, aby nadać tej sprawie odpowiednią rangę - dodaje.

Co może zdziałać Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego ?

- Komisja Bezpieczeństwa ma narzędzia mobilizujące straż miejską i policję oraz może dać im konkretny impuls do działania - wyjaśnia radny. - Policja musi pamiętać, że miasto wspiera jej pracę chociażby poprzez tzw. "partole przeciwalkoholowe", które mają skupiać się na interwencjach związanych z naruszeniem przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości.

Mieszkańcy przyznają, że od publikacji artykułu, ich sytuacja nieco się poprawiła.

- Wciąż zbiera się kilka, czasem kilkanaście osób, które piją wieczorami piwo, ale nie ma już awantur i bijatyk. Lokatorzy są zaskoczeni, że może być aż tak spokojnie. Pytanie tylko, na jak długo? - zastanawia się administrator budynku.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski