Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Granice solidaryzmu

Monika Kaczyńska
Nie ulega wątpliwości, że czynsz trzeba płacić. I właścicielowi miejskiemu, i prywatnemu, i spółdzielni, czyli tak naprawdę sobie i sąsiadom. Czasem bywa to jednak niemożliwe. Utrata pracy czy choroba sprawiają, że człowiek musi wybierać między jedzeniem czy lekami, a opłatami za mieszkanie. Ale to żaden wybór. Pomoc, na jaką osoba w życiowym kryzysie może liczyć ze strony państwowych i miejskich instytucji pozwala nie umrzeć z głodu. I tylko tyle. Nie pochwalając więc niepłacenia czynszu, można je zrozumieć.

CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Można zrozumieć też prywatnego właściciela, który po prostu niepłacącego eksmituje, zwłaszcza gdy eksmisja ta następuje do lokalu socjalnego, w którym da się żyć. W przypadku miasta - właściciela sprawa jest już mniej jednoznaczna. W przypadku spółdzielni - smutna.

Prezes spółdzielni HCP wie, że zadłużeni mieszkańcy to byli pracownicy Cegielskiego, ZNTK i jeszcze kilku zakładów, które albo upadły, albo zredukowały załogę. Zdaje sobie sprawę, a przynajmniej powinien, że ludzie ci są ofiarami zmian systemowych, które w ciągu ostatniego ćwierćwiecza zaszły w naszym kraju. I przeprowadza więcej eksmisji niż wielokrotnie większe Spółdzielnia Winogrady i Osiedle Młodych razem wzięte. Ma czyste sumienie, bo proponuje w zamian za czynsz prace społeczne, ale one "się nie sprawdzają".

Warto przypomnieć, że spółdzielnie powstały, by biedni razem mogli zrobić coś, czego każdy z osobna nie dałby rady. I ta właśnie idea zobowiązuje do szukania dla tych, którzy znaleźli się w biedzie, innych rozwiązań niż grabienie trawników lub eksmisja. Tego oczekiwałabym od spółdzielcy. A od człowieka, podobno lewicy, zwłaszcza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski