Pomysłodawcą zajazdów stylizowanych na stare karczmy przydrożne był ówczesny główny architekt Poznania Jerzy Buszkiewicz. I spod jego ręki wyszły projekty drewnianych, posadowionych na wysokich kamiennych podmurówkach budynków.
Nazwy wszystkich z nich również miały kojarzyć się ze staropolszczyzną - stąd "Marzymięta. "Podbipięta", "Rębajło", "Cieszymir"...
W każdym z zajazdów można było zjeść - jak zachwalano - staropolskie potrawy i przenocować. Konkurowały z nimi jedynie restauracje w stylu późnego Gierka, niewielkie bary i restauracje w miejscowościach leżących przy głównych trasach Wielkopolski.
Upływ czasu okazał się dla zajazdów projektu Buszkiewicza łaskawy - wszystkie z prezentowanych w poniższej galerii działają do dziś dnia! Pozostałe albo zniknęły z przydrożnego krajobrazu, albo pełnią zupełnie inne funkcje.
Zobaczcie, jak ponad 40 lat temu wyglądały zajazdy do których Wielkopolania wyjeżdżali na weekendowe wypady, a goście spoza regionu mogli zjeść i przenocować.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?