- Przez długi czas szukaliśmy naszej muzycznej twarzy. Kiedy dotarliśmy do "Look at Yourself", czyli do naszego trzeciego albumu, postanowiliśmy zostać zwykłym zespołem rockowym - mówił w wywiadzie dla Artrock.pl Mick Box - jedyny grający do dziś w Uriah Heep współzałożyciel grupy.
Kolejne pokolenia znają ich głównie dzięki balladom: "July Morning" i "Lady In Black" wymienia się jednym tchem obok "Child in Time" Deep Purple czy "Love Hurts" Nazareth.
Gdyby jednak prześledzić losy Uriah Heep dokładniej, okaże się, że zespół nie poprzestawał nigdy na wzruszaniu widzów do łez. Intrygujące były ich poszukiwania bardziej rozbudowanych form rockowych. Znakiem rozpoznawczym były rozbudowane chóralne partie wokalne.
Najczęściej porównywani są do Deep Purple - co sugeruje choćby ich największy przebój "July Morning" - ale mając w 43-letnim dorobku 23 albumy studyjne wielokrotnie potrafili odkrywać nowe twórcze ścieżki, przez co szanowani są zarówno przez fanów art-rocka, jak i metalowców.
Nie odcinają jedynie kuponów od dawnej sławy: przez ostatnie 4 lata wydali dwie płyty studyjne "Wake the Sleeper", i "Into The Wild". Jak brzmią obecnie? Przekonamy się w poniedziałkowy wieczór.
Koncert Uriah Heep
Klub Eskulap
(ul. Przybyszewskiego 39)
3 grudnia, godzina 20,
bilety: 110 zł
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
GŁOS WIELKOPOLSKI POLECA:
EDYTA BARTOSIEWICZ ZAŚPIEWAŁA MIMO OSOBISTEJ TRAGEDII
O WYZSZOŚCI ZAMKU NAD STADIONEM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?