Dziecko ma zaawansowaną skoliozę. Do tej pory miało problemy ze swobodnym poruszaniem się i zwyczajnym bawieniem się z innymi dziećmi. Dzięki operacji ma szansę na wyzdrowienie. Jej rodzice za pomoc nie musieli zapłacić ani złotówki.
Ten zabieg to jeden z dziewięciu, które odbędą się w Poznaniu w ramach projektu "Global spine outreach".
jednym z pomysłodawców projektu jest doktor Krzysztof Siemionow. To poznaniak, który jest profesorem ortopedii i neurochirurgii na Uniwersytecie Illinois w Chicago. Jak mówi, mała pacjentka po zabiegu ma się bardzo dobrze.
- Jesteśmy zadowoleni z efektów naszej pracy, mimo że operacja była bardzo skomplikowana. Mamy nadzieję, że dziewczynka już niedługo będzie mogła funkcjonować tak samo jak jej rówieśnicy - tłumaczy Siemionow.
Chirurg ortopeda, profesor Tomasz Kotwicki zaprosił specjalistów z zagranicy. Na co dzień pracuje w Szpitalu Ortopedyczno-Rehabilitacyjnym im. Wiktora Degi w Poznaniu. Jak mówi, podobne schorzenia bywają bardzo poważne w skutkach.
- Nieleczone mogą w znacznym stopniu utrudniać życie małych pacjentów. To przez nie dzieci w przyszłości często mają problemy z poruszaniem się i oddychaniem, co w ostateczności skraca im życie - opisuje.
Dzięki organizacji "Global spine outreach" inni także mają szansę na powrót do zdrowia.
Kolejna nastolatka przeszła wczoraj podobną operację. Równie skomplikowaną co poniedziałkowa. Zespół lekarzy przy stole operacyjnym pracował kilka godzin.
Do 18 stycznia chirurdzy chcą pomóc jeszcze siedmiorgu małym pacjentom. Dziś operowanych jest kolejnych czterech nastolatków. Wszystkie operacje odbywają się w szpitalu przy ul. 28 czerwca.
"Global spine outreach" to organizacja, która zrzesza chirurgów, specjalistów medycznych oraz wolontariuszy, którzy są całkowicie oddani pomaganiu pacjentom ze skoliozą na całym świecie. Zabiegi są finansowane z prywatnych dotacji, lekarze operują bezpłatnie, a implanty, których używają w zabiegach kupowane są przez prywatne firmy.
Krzysztof Siemienow uważa, że każda taka wizyta to duży sukces zarówno dla leczonych, jak i dla leczących. Tomasz Kotwicki dodaje, że dzięki współpracy specjaliści mogą się od siebie wiele nauczyć. Jak mówi, styczniowa wizyta amerykańskich lekarzy w Poznaniu to już drugi taki przyjazd. Ma nadzieję, że projekt cycklicznie będzie gościł w Poznaniu. Już w czerwcu zaplanowana jest kolejna wizyta "GSO". - Dzięki dobrej woli ludzi możemy pomóc osobom naprawdę potrzebującym - mówi. Dodaje też, że cały projekt działa tylko i wyłącznie dzięki bezinteresowności innych. - Ktoś bezpłatnie projektuje naszą stronę inter-netową. Ktoś inny pomaga nam pod względem prawnym. Ktoś inny operuje. Wszyscy wykorzystują swoje umiejętności - podsumowuje Krzysztof Siemionow.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?