MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gęsina na imieniny św. Marcina [PROGRAM]

Anastazja Bezduszna
Gęsina na imieniny św. Marcina [PROGRAM]
Gęsina na imieniny św. Marcina [PROGRAM] Lukasz Gdak
Skąd pomysł, by 11 listopada jadać gajory ? Legenda mówi, że to właśnie gęsi wskazały mieszkańcom miejsce kryjówki byłego rzymskiego legionisty Marcina, który już jako duchowny, z wrodzoną skromnością nieco ociągał się z objęciem diecezji w Tours. Ponoć bardzo był zaskoczony decyzją i nie chciał przyjąć tego zaszczytu, schował się przed wiernymi w stodółce, w której znajdowały się również gęsi. A te głośnym gęganiem wyjawiły wiernym miejsce ukrycia się ich biskupa i przyszłego świętego. Na pamiątkę tego wydarzenia tradycyjnie podaję się w tych dniach gęsinę.

Tyle legenda – ale o tym świątecznym menu w rzeczywistości zadecydowały względy ekonomiczne – na początku listopada gęsi są najtłustsze, najsmaczniejsze i dlatego najpierw we Francji, potem w Skandynawii i wreszcie w Niemczech na Św. Marcina jadano gęsi. Gęsina na polskich stołach pojawiła się na stałe w wieku XVIII. Choć tradycja hodowli i spożywania tego mięsa w Polsce sięga aż XVI w. Niegdyś z kości zjedzonego na święto ptaka wróżono: białe przepowiadały śnieżną zimę, czerwone – mroźną, a plamiste – deszczową.

Obecnie spożycie tego mięsa drobiowego w naszym kraju sięga ok. 700 ton rocznie, co przy eksporcie polskiej gęsiny do Niemiec w ilości ponad 20 tys. ton rocznie daje bardzo skromny wynik jeśli chodzi o rodzimą konsumpcję. A szkoda, bo gęsie mięso ma wyjątkowe wartości odżywcze i smakowe. Jest chude - paradoksalnie - nawet u tłustej gęsi, zawiera składniki obniżające poziom cholesterolu i świetnie nadaje się do stosowania w dietach osób chorych na serce i układ krążenia.

Wielkopolska jest hodowlanym zagłębiem. A to nas Wielkopolan szczególnie zobowiązuje do promowania tego niezwykle smacznego i odżywczego mięsa.

Gęś zagościła nie tylko na stołach ale także w wielu legendach i podaniach. Według legendy gęsi kapitolińskie, uratowały kiedyś Rzym przed najazdem wrogich wojsk. W Barcelonie z kolei do dziś wierzą, że trzynaście gęsi żyjących w wirydarzu katedry zapewnia miastu powodzenie.

Amerykanie mają swoje Święto Dziękczynienia, które nie może się obyć bez indyka. Dlaczego zatem idąc tym skądinąd bardzo dobrym wzorem nie spowodować, by nasze Święto Niepodległości kojarzyło się z gęsiną.

A Poznań? Tradycyjnie już świętuje w bardzo patriotyczny sposób łącząc obchody Święta Niepodległości z obchodami kultywującymi nasz poznański patriotyzm lokalny.

Rogale świętomarcińskie zdążyły się już na stałe wpisać w świąteczny jadłospis, a nam zależy, by świąteczny obiad kojarzył się także z gęsia przygotowana według receptur najlepszych mistrzów rzemiosła kulinarnego.

Cóż innego można 11 listopada podać solenizantowi i patronowi najważniejszej ulicy w mieście ? Gęsinę

„Gęsinę na Imieninach” PROGRAM:

Stary Rynek:

godzi. 11-18 Radio GĘGA
godz. 11-17 Mięsna Wszechnica, porady dietetyków oraz Zagroda Młodych Hodowców, animacje dla dzieci
godz. 12 Oficjalna ceremonia otwarcia
godz.12-14 Poczęstunek: Kocioł z gęsiną, Scena kulinarna oraz Igraszki kulinarne

Plac Wolności

godz. 11-14 Patelnia z gęsiną

Św. Marcin - Imieniny ulicy

godz. 14-15.30 Gęsia Parada

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski