Gergo Lovrencsics formalnie piłkarzem Lecha będzie do 30 czerwca, jednak klub zwolnił go wcześniej z kontraktu i Węgier nie będzie musiał wracać do Poznania. Wraz ze swoim rodakiem, Tamasem Kadarem, obrońcą Lecha oraz innymi kolegami z reprezentacji, m. in. Richardem Guzmicsem z Wisły Kraków i Nemanją Nikoliciem z Legii Warszawa wyleciał z Budapesztu do Nicei.
- W końcu nadeszła ta chwila - powiedział Gergo Lovrencsics w rozmowie z węgierskim dziennikiem Nemzeti Sport. - Dla tego momentu pracowaliśmy, wszyscy w kraju na to czekają, abyśmy zaczęli podążać za naszymi marzeniami. Jesteśmy bardzo podekscytowani, że po 30 latach Węgry znów zagrają na imprezie rangi mistrzowskiej. Jesteśmy po trudnym obozie treningowym, ale fizycznie i psychicznie przygotowani - stwierdził Gergo.
- Sporo czasu poświęciliśmy taktyce i rozpracowaniu przeciwników - zaznaczył.
Samolot z reprezentacją Węgier wyleciał z Budapesztu o godz. 11.40, zaś o 13.30 wylądował na lotnisku w Nicei.
Węgrzy pierwszy swój mecz zagrają 14 czerwca z Austrią w Bordeaux.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?