Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie zaparkować w Poznaniu? Na Garbarach zniknie 100 miejsc! [ZDJĘCIA]

Marcin Idczak
Gdzie zaparkować w Poznaniu? Na Garbarach zniknie 100 miejsc!
Gdzie zaparkować w Poznaniu? Na Garbarach zniknie 100 miejsc! Waldemar Wylegalski
Zamknięty zostaje parking strzeżony na Garbarach, na którym samochody zostawiali głównie pacjenci okolicznych szpitali. A to oznacza, że w jednej chwili zniknie w tej części miasta ponad 100 miejsc parkingowych! Gdzie będzie można zaparkować w Poznaniu?

Będzie jeszcze gorzej ze znalezieniem wolnego miejsca postojowego na Garbarach w okolicach Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego lub Wielkopolskiego Centrum Onkologii (pomiędzy placem Bernardyńskim a ul. Kazimierza Wielkiego).

Piątek był ostatnim dniem, gdy można było zostawić samochód na parkingu obok kościoła o. Franciszkanów przy ul. Garbary.

Jak twierdzą prowadzący obiekt, jednorazowo parkowało tam ponad 100 kierowców. Często zdarzało się, że nie było żadnego wolnego miejsca. Większość z zostawiających pojazdy to pacjenci lub osoby udające się na konsultacje do jednego z okolicznych szpitali.

Wyłudzacze na parkingu na pl. Kolegiackim: Strażnicy są ślepi czy leniwi?

- Istniejący tam parking był tylko tymczasowym - twierdzi Rafał Łopka z Urzędu Miasta. - Teren jest przeznaczony na potrzeby uczniów dwóch szkół, czyli Liceum Marii Magdaleny oraz przenoszącego się w ten rejon VIII LO - dodaje. Wyjaśnia, że do września będzie remontowana znajdująca się obok placu sala gimnastyczna. Ma z niej korzystać młodzież przenosząca się z budynku "ósemki" znajdującego się przy ul. Głogowskiej.

- Tam, gdzie jeszcze w tym tygodniu parkowały samochody, stworzona ma zostać droga dla uczniów idących na lekcje wychowania fizycznego - wyjaśnia Rafał Łopka. - Dodatkowo, jako że jest to duży plac, powstanie także boisko szkolne - dodaje.

Mniejszą liczbą miejsc postojowych zmartwieni są kierowcy, pacjenci pobliskich szpitali i ich pracownicy.

Poznań: Dzicy parkingowi wymuszają pieniądze [FILM]

- Z naszych przychodni rocznie korzysta około 100 tysięcy osób - wylicza Rafał Staszewski, zastępca dyrektora Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego (przy u. Długiej). - Już wcześniej pacjenci mieli kłopot z dojazdem, a raczej znalezieniem wolnego miejsca na zaparkowanie samochodu. Teraz spodziewam się, że będzie jeszcze gorzej - dodaje zastępca dyrektora.

Stwierdza, że z myślą o pacjentach, którzy mają poważne problemy ruchowe, przygotowano kilka miejsc postojowych na przyszpitalnym terenie. - Osoby, którym zdrowie na to pozwala, powinne przyjechać do nas komunikacją miejską lub poprosić o podwiezienie samochodem kogoś z rodziny lub znajomych - stwierdza Rafał Staszewski.

Dodaje, że rozwiązaniem może być stworzenie podziemnego parkingu pod placem Bernardyńskim. Jednak ten pomimo licznych zapowiedzi władz miasta nie powstaje.

- Ta inwestycja jest z niecierpliwością oczekiwana zarówno przez nas, jak też przez dyrekcję centrum onkologicznego - mówi Rafał Stankiewicz.

Zarząd Dróg Miejskich nie daje nadziei na rozwiązanie kwestii postojowych przy obu szpitalach.

- Liczba miejsc postojowych w centrum miasta jest ograniczona. Jeśli chcielibyśmy stworzyć nowe, oznaczałoby to, że trzeba na ten cel zlikwidować chodniki lub część ulicy- stwierdza Tomasz Libich.

Nie wspomina o tym, kiedy ma szansę powstać parking podziemny, lecz wyjaśnia, iż niektóre spółdzielnie mieszkaniowe, administracje czy też pracodawcy zabezpieczają miejsca postojowe na własnym terenie.

- Niestety, przy naszym szpitalu takiej możliwości już nie mamy - podsumowuje zastępca dyrektora szpitala przy ul. Długiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski