W ramach PBO zrealizowano 10 projektów na terenie fortu Va. Dotacje z miasta na ten cel otrzymało Stowarzyszenie Miłośników Fortyfikacji „Kernwerk”, administrujące fortem oraz Stowarzyszenie Bakcyl, Fundacja Pozytywnej Edukacji, Stowarzyszenie Klub Fantastyki „Druga Era”, Grupa Rekonstrukcji Historycznej „3 Bastion Grolman”. Dodajmy, że 8 z tych 10 imprez koordynował Krzysztof Kłoskowski, prezes „Kernwerk”.
Prokuratura bada sprawę
26 sierpnia prokuratura wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić, czy nie doszło do wyłudzenia pieniędzy z Urzędu Miasta na organizację imprez w forcie i czy wszystkie z nich się odbyły.
– Miasto jest w tej sprawie pokrzywdzone. Wszystkie materiały udostępnimy prokuraturze – mówi Piotr Wiśniewski, dyrektor Wydziału Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta.
Dyrektor Wiśniewski przyznaje, że jest kłopot z rozliczeniem imprez, które odbyły się w grudniu ubiegłego roku. Dlatego w przypadku czterech stowarzyszeń (nie ma wśród nich "Kernwerku") urząd wszczął postępowanie dotyczące zwrotu przyznanej dotacji. – Po weryfikacji sprawozdań nie ma pewności, że zadania zostały wykonane właściwie, a imprezy się odbyły – mówi dyrektor Wiśniewski. – Mają kłopot z rozliczeniem dotacji.
Decyzja o zwrocie 70 tys. plus zapłatę odsetek za dziewięć miesięcy zapadnie po dwóch tygodniach. Stowarzyszenia mają prawo odwołać się do SKO.
K. Kłoskowski twierdzi, że tylko jedno z nich nie zapłaciło za żadną z faktur. – Na przykład za nagrzanie korytarza, wynajęcie aparatury nagłaśniającej, materiały promocyjne. Jako koordynator imprezy także nie dostałem pieniędzy. Jesteśmy więc poszkodowani w ich sprawie – uważa Kłoskowski.
Kontrola w forcie Va
Dyrektor Wiśniewski postanowił też sprawdzić, jak zostały wykorzystane dotacje przez stowarzyszenie „Kernwerk”. I zarządził kontrolę w forcie. – Weryfikujemy zgodność faktur z tym co zostało zrobione – wyjaśnia P. Wiśniewski. – Za dwa tygodnie będą wyniki kontroli.
K. Kłoskowski potwierdza, że we wtorek odbyła się wizja lokalna na terenie fortu Va. – Pokazałem, co gdzie zostało wykonane. Wszystkie prace były zrealizowane w terminie – mówi K. Kłoskowski. I dodaje: – Dostarczymy też dodatkową dokumentację, między innymi fotograficzną, plany fortu, o które poprosił urząd, choć nie jest ona wymagana umową.
Ewa Jemielity, radna PiS, która od pewnego czasu śledzi sprawę dotacji, wskazuje np. na dwie ubiegłoroczne imprezy (6 grudnia Mikołajkowy Festyn Osiedlowy i 28 grudnia „Dzień PO – nauka przez zabawę”), na które Stowarzyszenie Bakcyl dostało dotację, po 10 tys. zł na każdą. – Podczas organizacji każdej z nich Bakcyl przekazał „Kernwerk” po 6750 zł na wycinkę drzew i krzewów w forcie czyli łącznie 13,5 tys. zł – mówi E. Jemielity i na dowód przestawia faktury.
Kosztorysy obu imprez są identyczne. Każdy z nich zawiera pozycję „przygotowanie terenu fosy na bieg terenowy wraz z zabezpieczeniem studni”, opiewającą na 6750 zł.
K. Kłoskowski tłumaczy, że ta wycinka związana była z dwoma różnymi biegami, a wszystkie wydatki były uprzednio zaakceptowane przez urząd.
– Jeśli urząd wręcz prosi, by wziąć udział w konkursie grantowym, bez korekt akceptuje kosztorysy, pozostawiając nam prawo wyboru wykonawców, to gdzie tu jest oszustwo? – zastanawia się K. Kłoskowski. – Stowarzyszenia wywiązały się z umów i zrealizowały swoje zadania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
