Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fisz i Emade: Mają więcej nagrań niż CBA [RECENZJA]

Marcin Kostaszuk
Archiwum wydawcy
Przed koncertami w Poznaniu (czwartek) i Gnieźnie (piątek) przeczytaj recenzję najnowszej płyty Fisza i Emade "Zwierzę bez nogi".

W tytułowym teledysku zobaczycie Fisza, Emade i partnerującego im DJ Eproma ucharakteryzowanych na... żwawych, ale jednak staruszków. Wypadają efektownie, a rapując o sobie jako "Mistrzach starej szkoły" dają też sporo do myślenia nad tym, czy nie za szybko to co świeże i oryginalne odchodzi do lamusa przebrzmiałych mód.

Ich odpowiedź staje się jasna po przesłuchaniu całego albumu - z premedytacją cofającego słuchacza w lata pierwszych muzycznych kroków braci Waglewskich. Unosi się nad nim duch Beastie Boys, raperów ciągle pyskujących całemu światu o swoich niezliczonych przewagach na każdym polu.

Fisz ma trudniej pyskując samodzielnie, ale i tak osiąga podobny efekt, rapując o tym, że "choć starszy tym lepszy", "słabych mc kruszy jak croissant", a "nagrań ma więcej niż CBA". Utwór "1978" koronuje ten klimat swoistego podsumowania, które powstawało chyba dość długo, skoro w tekście znajdziemy nieaktualną już niestety informację, że "Lech Poznań jest mistrzem Polski".

W łowieniu tych i innych perełek przeszkadza przetworzenie głosu Fisza, ale po kilku przesłuchaniach człowiek zaczyna traktować "Zwietrzę bez nogi" jak kopalnię dowcipnych i autoironicznych cytatów. Wtedy będzie łatwiej wyłowić myśl przewodnią, błąkającą się tu i ówdzie: żyjemy jak jakbyśmy mieli nogi w ogniu ("Tak to robimy"), nie patrząc za siebie.

Drugiej połowie tandemu Waglewskich udało się dobrać do tej ironicznej nostalgii odpowiednie tło: kipiące potężnym basem, a zarazem chropawe beaty, w których nie sposób odróżnić brzmień żywych i z komputera. Nie wchodząc w szczegóły - Emade to wirtuoz, potrafiący ożywić hip-hopowe sentymenty nawet u starych ponad 30-letnich dziadów, którzy (tu brawa dla Eproma) pamiętają jeszcze jaką rolę odgrywały w tej muzyce skrecze.

"Wstaw nowe uszy, wstaw nowe oczy, bo trafiam w sedno jak armatni pocisk" - puszy się Fisz. Faktycznie, ja też czuję się trafiony.

Fisz Emade "Zwierzę bez nogi", cena: ok. 35 zł

Koncerty Fisza i Emade:
Poznań, Eskulap (ul. Przybyszewskiego 39), 19 stycznia, godzina 20, bilety: 25, 30 zł
Gniezno, Młyn (ul. Roosevelta 50), 20 stycznia, godzina 20, bilety: 25, 30 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski