Czytaj: Kłecka w Poznaniu: Ulica widmo, starsza pani oraz specustawa, czyli sąsiedzki pat
Ale takich absurdów jest tu znacznie więcej. Okazuje się, że, aby droga do posesji w końcu powstała, to trzeba zabrać sąsiadom ogródki, które... jakiś czas temu miasto pozwoliło im wykupić. Mało? No to mamy kolejny urzędniczy hit. Tym razem chodzi o szerokość planowanej trasy. Urzędnicy tłumaczą, że tak jest w planie i dlatego zakładali budowę drogi z dwoma pasami ruchu o szerokości 6 metrów. Ostatecznie stanęło na 4, ale to chyba i tak zbyt dużo jak na dojazd do jednej tylko posesji.
Jeszcze za mało? No to mamy kolejne kuriozalne rozwiązanie. Urzędnicy, aby wywłaszczyć właścicieli ogrodów, sięgnęli po swoją broń ostateczną, czyli po specustawę. Dzięki temu chcieli skutecznie pozbyć się właścicieli. Na szczęście z głowy wybił im to NSA, który przypomniał, że już z samej definicji tzw. specustawa dotyczy wywłaszczeń np. pod budowę autostrady czy drogi ekspresowej. I dlatego decyzje o wywłaszczeniu uznał za nieskuteczną. Bo przecież nie chodzi tu o budowę kolejnej autostrady, ale o drogę dojazdową do jednej tylko posesji.
I tak mamy festiwal kolejnych absurdalnych pomysłów, a poważna sprawa, jaką jest niewątpliwie dojazd do domu starszej kobiety (także dla karetki czy straży pożarnej), pozostaje dalej nierozwiązana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?