Niemowlę jest najmniejszym pacjentem nie tylko w Wielkopolsce, ale prawdopodobnie i w Polsce, u którego zrezygnowano z klasycznej operacji onkologicznej na rzecz laparoskopu.
- Zdecydowaliśmy się na tę metodę, bo szczególnie jest przydatna w onkologii, ponieważ szybko można kontynuować leczenie - tłumaczy dr hab. Przemysław Mańkowski z Kliniki Chirurgii, Traumatologii i Urologii Dziecięcej UM w Poznaniu, kierujący zespołem chirurgów.
Gdyby nie technika pozwalająca usunąć guz przez niewielki otwór, chłopiec dostałby cytostatyki dopiero pod koniec przyszłego tygodnia. Dzięki oszczędnemu cięciu, chemioterapia zostanie rozpoczęta lada dzień.
Osoby dorosłe od lat korzystają z dobrodziejstwa laparoskopowych zabiegów. U niemowląt jest inaczej. Tutaj można mówić dopiero o pierwszych krokach, na jakie decydują się najlepsi. Im mniejsze dziecko i im większy jest nowotwór, tym większe trudności przy jego usuwaniu. Tak było w przypadku Bartoszka.
Wycięcie guza ze zdrowych tkanek, gdy dostęp do organu odbywa się przez rurkę, stanowił prawdziwe wyzwanie. Wszystko się udało.
Bez komplikacji przebiegła operacja również metodą laparoskopową u 5-miesięcznego Huberta, który trafił z nowotworem nerki. Dziecko operowane zaledwie tydzień temu ten weekend spędzi już w domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?