Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korepetytorka robiła 11-letniej dziewczynce rozbierane sesje

Daniel Andruszkiewicz
Prokuratura Rejonowa w Rawiczu bada doniesienie rodziny 11-letniej dziewczynki, która miała być zmuszana do pozowania do zdjęć o charakterze erotycznym. Dziecko twierdzi, że intymne sesje robiła jej własna nauczycielka podczas korepetycji z matematyki. Śledczy z uwagi na dobro uczennicy unikają podawania szczegółów tego dramatu. Dziewczynka w najbliższych dniach zostanie przesłuchana przez miejscowy sąd. Wtedy też mogą zapaść decyzje o postawieniu konkretnych zarzutów nauczycielce.

Wszystko działo się w jednej z małych miejscowości na terenie gminy Jutrosin w powiecie rawickim. Kilka miesięcy temu rodzice 11-letniej dziewczynki postanowili zatrudnić korepetytorkę, by pomogła jej w matematyce. Zaufali kobiecie, bo wtedy jeszcze nic nie wskazywało na to, że może w jakikolwiek sposób zagrozić dziecku. Rodzice wozili nawet swoją córkę do domu nauczycielki. W końcu dziecko przyznało się, że uczestniczyło w sesjach, które mogły mieć charakter pornograficzny.

- Wystąpiliśmy już do sądu z wnioskiem o przesłuchanie dziewczynki. Odbędzie się ono w najbliższych dniach. Powołamy również biegłego, który oceni, czy zdjęcia istotnie mają charakter pornograficzny - mówi Jan Trytko, szef Prokuratury Rejonowej w Rawiczu.

Do tej pory śledztwo prowadzone jest pod kątem oskarżenia kobiety o utrwalanie treści pornograficznych z udziałem małoletniej. Dziecko poniżej 15. roku życia może być przesłuchiwane tylko raz i to nie w obecności prokuratorów, ale sędziego. Niewykluczone, że po przeprowadzeniu postępowania, prokuratura postawi podejrzanej zarzuty związane również z molestowaniem seksualnym. Śledczy zastrzegają jednak, że jeszcze za wcześnie na formułowanie tego typu wniosków.

Korepetytorka robiła swojej podopiecznej zdjęcia telefonem komórkowym. Aparat został zabezpieczony na czas trwania postępowania. Samym fotografiom przyjrzy się biegły. W polskim orzecznictwie pojęcie "treści pornograficznych" jest ogólne. Należy więc ocenić, czy zdjęcia miały charakter erotyczny, czy ukazują dziewczynkę w sytuacjach intymnych i czy dziecko było do tego zmuszane. Może to mieć istotny wpływ na wymiar ewentualnej kary. Za samo utrwalanie zdjęć grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Takie i podobne przypadki, zdarzają się niezwykle rzadko.

- Przypominam sobie jedną podobną sprawę, z tym że nie z udziałem małoletniej. Kobieta została zgwałcona, a potem oprawca robił jej zdjęcia i nagrywał film. Ten zwyrodnialec został już osądzony - mówi Jerzy Maćkowiak, szef Prokuratury Rejonowej w Lesznie.

Molestowanie uczniów przez nauczycieli jest ewenementem

Z Jolantą Karmolińską, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Lesznie, rozmawia Daniel Andruszkiewicz

Czy w swojej karierze spotkała się Pani z przypadkami molestowania dzieci przez nauczycieli?
Tylko raz, trzy lata temu. Chodziło o chłopca z piątej klasy w jednej z leszczyńskich szkół podstawowych. Był molestowany przez nauczyciela. Nie było to molestowanie seksualne, bo nigdy nie doszło do współżycia. Uczeń był zmuszany do bliskości. Nauczyciel, kiedy byli sami, głaskał go i przytulał. Po każdej takiej sytuacji wystawiał mu dobre oceny. Kiedy chłopak odmawiał, miał słabsze noty.

Takie przypadki zawsze wiążą się z gratyfikacją?
Nie. Bywa, że dzieci są zmuszane do różnych zachowań i zastraszane. Nie mówią o tym rodzicom w obawie przed spełnieniem groźby.

Jak groźne dla psychiki dziecka może być molestowanie lub znęcanie?
Zakładając, że dziecko wywodzi się z normalnie funkcjonującej rodziny, gdzie normy i granice intymności nie są zaburzone, to konsekwencją są najczęściej głębokie urazy psychiczne. Wtedy potrzebne jest wsparcie specjalistów.

Gdzie można je uzyskać i czy dostęp do instytucji nie jest utrudniony?
W Lesznie zajmują się tym cztery jednostki. Jednak żadna nie prowadzi dyżurów czy całodobowej pomocy. Zajmują się tym policyjni psychologowie. My nie możemy pomóc, jeśli rodzice nie zwrócą się do nas z pisemnym wnioskiem. Nie możemy też bez ich zgody informować o problemie organów ścigania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski