- Policjanci zajmowali się tą sprawą od ubiegłego roku - mówi Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Jesienią zorganizowali zasadzkę na granicy z Niemcami. Wpadli w nią bracia L. Dwoma samochodami usiłowali wwieźć do Polski 7,5 kilograma marihuany. Narkotyki były ukryte w zderzakach aut.
Badając sprawę, policjanci dotarli do kolejnych podejrzanych. W ich ręce wpadło dziesięciu mieszkańców Leszna i Śremu. Przy jednym z nich znaleźli ponad 5 kilogramów amfetaminy. Narkotyki - zdaniem śledczych - były przeznaczone do sprzedaży wśród dilerów z terenu tych dwóch miejscowości. Inny mężczyzna miał w domu prawdziwy arsenał broni - podczas przeszukania funkcjonariusze odkryli karabinek szturmowy, pistolet parabellum oraz ponad 40 luf i zamków innych rodzajów broni palnej.
Podczas postępowania wyszło też na jaw, że z handlarzami narkotyków mógł współpracować jeden z policjantów pracujących na co dzień w Poznaniu. To 43-letni funkcjonariusz z 21-letnim stażem służby. Natychmiast poinformowano o tym Biuro Spraw Wewnętrznych, które zatrzymało podejrzanego. Nie wiadomo jeszcze jaką dokładnie rolę w gangu pełnił policjant, wiadomo, że część z ujętych już usłyszało zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i handlu narkotykami na dużą skalę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?