Kair: Poznaniacy elitą w olimpiadzie geniuszy

Inny poznaniak Karol Kaczmarek zdobył 3. miejsce w kategorii Mashup. Ponadto zespół z Łodzi zajął 2. miejsce w kategorii interoperacyjność rozwiązania.

Do eliminacji konkursu zgłosiło się aż 300 tys. studentów z całego świata. W każdej kategorii uczestnicy - kilkuosobowe zespoły - musiały kilkakrotnie stawać przed międzynarodowym jury, złożonym z profesorów uczelni technicznych i prezentować projekty swych wynalazków zakwalifikowane do różnych kategorii. Wszystkie łączył cel konkursu - stworzenia za pomocą nowych technologii rozwiązań, które pomogą rozwiązać palące problemy świata.

Z sześciu polskich drużyn na wstępnym etapie imprezy odpadła jedynie ekipa Krejzi Dzepetto z Politechniki Poznańskiej. Pozostałe radziły sobie znakomicie. W najbardziej prestiżowej kategorii "Projektowanie oprogramowania" przebojem okazało się urządzenie ISIS, nazwane imieniem egipskiej bogini-strażniczki domowego ogniska, matki boga Horusa.

Jego twórcy z Demoscene Spirit zaproponowali przenośny aparat do KTG (kartiotokografii), pozwalający na monitorowanie akcji serca płodu wraz z jednoczasowym zapisem czynności skurczowej mięśnia macicy. Wystarczy go podłączyć do komputera z internetem, by ciężarna mogła sama wykonać badanie w domu i przesłać wyniki lekarzowi.

Koszt wynalazku studenci UAM Szymon Majewski i Łukasz Michniewicz oraz Agata Majewska (ASP) i Marta Łuczak oszacowali na około 120 dolarów, roztoczyli też wizję wprowadzenia jego dystrybucji poprzez gabinety lekarskie i apteki. - Żałuję, że to urządzenie nie istniało, gdy sama byłam w ciąży - tak swą ocenę pomysłu Polaków sformułowała jurorka z Nowej Zelandii. Dzięki takim opiniom Demoscene Spirit awansowali najpierw do półfinału, a potem do finałowej szóstki.