Zaproszenia na debatę "Partnerstwo miast polskich a europejska współpraca kulturalna" wysłano do wszystkich jedenastu "pokonanych" w wyścigu o ESK miast. Stawili się wszyscy - oprócz Warszawy, z której przyjechał tylko przedstawiciel jeden z fundacji. Poznań reprezentowali Katarzyna Kamińska (dyrektor Wydawnictwa Miejskiego Posnania) oraz Rafał Ratajczak, zastępca dyrektora Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Miasta.
- Nasza obecność miała przede wszystkim służyć wymianie myśli o tym, co dał nam start w konkursie o kulturalną stolicę. Lublin chwalił się trzykrotnym zwiększeniem wydatków na kulturę, echem odbiła się też likwidacja wydziału kultury urzędu miasta w Bydgoszczy i przejęcie jego funkcji przez środowisko ludzi kultury. O Poznaniu mówiliśmy głównie w kontekście sztabu antykryzysowego i Poznańskiego Kongresu Kultury. Była to też okazja do deklaracji, z czego, jako miasto jesteśmy dumni. Akcentowaliśmy, że Poznań to nie tylko flagowe festiwale Malta i Transatlantyk, ale też teatr alternatywny, sztuka dziecka i ciągle jeszcze chóralistyka - relacjonuje dyrektor Katarzyna Kamińska.
Wrocławscy gospodarze zrewanżowali się przedstawieniem koncepcji organizacji wydarzeń ESK w 2016. Krzysztof Czyżewski, dyrektor artystyczny "Wrocław - ESK 2016" deklarował, że program nie ma być zbudowany na impresariacie, a wiec zapraszaniu gwiazd i "robieniu eventów" i festiwali, lecz ma być "zintegrowaną opowieścią" i "wynikiem procesu" , którego kulminacją będzie koniec 2016 roku.
- Chodzi o opowieść, opartą na koncepcji kultury głębokiej i mitu miasta zatopionego, "zanurzonego" i wydobycie tego wszystkiego, co się w kulturze dzieje, a co jest przykryte kulturą eventową - mówił Krzysztof Czyżewski.
Gdzie w tej opowieści miejsce dla innych miast?
- Nie było konkretnych propozycji, ani wyznaczania zasad współpracy. Dyskutowano, czy ma ona polegać tylko na przepływie spektakli i koncertów, czy na bardziej zaawansowanych formach. Wrocław ma trzy lata, by to uściślić - dodaje Katarzyna Kamińska.
W 2013 przyszła Europejska Stolica Kultury organizować będzie "laboratoria" - rodzaj konsultacji i prób dla wrocławskich instytucji kultury. 2014 ma być rokiem otwarcia Wrocławia na prezentacje z zewnątrz - wtedy właśnie zakładane jest zaproszenie instytucji i miast, których działania będą bliskie programowi ESK 2016. 2015 ma być rokiem… "cichego miasta" i próbą odpowiedzi na pytanie, czy współczesna kultura może się obyć bez festiwali i "eventów".
Jedno jest pewne: w 2016 roku o i we Wrocławiu ma być głośno. Być może z pomocą Poznania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?