Strefa w porównaniu z dniami, kiedy mecze odbywają się w Poznaniu, albo gra reprezentacja Polski była w piątek prawie pusta. Przed meczem grupy D Ukraina-Francja do dopingu zagrzewał zespół Carrantuohill - najstarsza w Polsce kapela grająca irlandzki folk. Były też pokazy tańca z zielonej wyspy połączone z warsztatami tanecznymi. Część kibiców wolała zmierzyć się w grze w piłkarzyki w zorganizowanym przez "Głos Wielkopolski" turnieju.
- Co należy robić żeby w ten sposób traktować rywali? Wystarczy po prostu grać. Mam stół do gry w pracy - śmiała się Sylwia Barcicka ze zwycięskiej drużyny Honte.
Razem z Grzegorzem Sobańskim nie dali szans rywalom wygrywając mecze do siedmiu bramek, tracąc samemu maksymalni dwie.
Drużyna nie zostawała jednak na mecze w strefie. - Wracam do męża i dzieci, ale oni tez kibicują. Z Czechami oczywiście wygramy, ale jeszcze nie wiem ile - prognozowała Sylwia Barcicka
Zresztą piątek w strefie kibica minął pod znakiem gry w piłkarzyki - jakoś trzeba było zabić czas w przymusowej przerwie meczu Ukraina-Francja
- Jest nas dużo więcej niż na ostatnim meczu. I bardzo dobrze. Trzeba kibicować swoim - podkreślała Olesja Szpak, Ukrainka studiująca w Poznaniu. - Będzie 2:1 dla nas. Dajmy się też Francuzom pocieszyć - śmiała się Olesja.
Trójkolorowych w strefie była zaledwie garstka. Zbici w kilkuosobowych grupkach pośród Ukraińców trochę nieśmiało cieszyli się ze zdobytych bramek.
Piłkarzykami przez pewien czas zajęci byli też wolontariusze, którzy pomagają przy organizacji Euro 2012. Ich reprezentacja zagrała z prezydentem Poznania Ryszardem Grobelnym.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?