Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Estakada katowicka: Po odbudowie będzie jedna nitka czy dwie?

Marcin Idczak
Estakada katowicka: Po odbudowie będzie jedna nitka czy dwie?
Estakada katowicka: Po odbudowie będzie jedna nitka czy dwie? Grzegorz Dembiński
Pojawiła się koncepcja, by zamiast dwóch osobnych jezdni, estakada katowicka miała tylko jedną. Ma być ciszej i bezpieczniej.

Jeden z najbardziej znanych poznańskich działaczy społecznych zaproponował, by odbudować tylko jedną nitkę estakady katowickiej. Jak twierdzi Włodzimierz Nowak, dzięki temu będzie bezpieczniej i ciszej.

Zobacz też: Estakada katowicka: Trwa rozbiórka jednego z wiaduktów [FOTO, WIDEO]

Przed tygodniem rozpoczęła się rozbiórka pierwszego z wiaduktów. Powinna zakończyć się za dwa tygodnie. Wówczas robotnicy zaczną go stawiać od początku. Potrwa to do końca roku. Później przyjdzie czas na budowę drugiej części trasy.

Włodzimierz Nowak mówi, że ostatnio jeździł rowerem wokół miejsca, gdzie trwają prace. Był już wieczór i uderzyła go cisza. Nie było słychać samochodów. Jadące po jednej nitce pojazdy powodują o wiele mniejszy hałas.

– Koncepcja się zrodziła, gdy wiadomo było, że jedna z nitek estakady jest bardziej zniszczona od drugiej – mówi dr Jeremi Rychlewski z Politechniki Poznańskiej. – Stwierdzono o wówczas, że można zamknąć część trasy, a cały ruch skierować drugą, czynną – dodaje. Potem pomysł zaczął ewoluować. Według Jeremiego Rychlewskiego rzeczywiście wpłynie to na zmniejszenie hałasu i liczby wypadków.

– Jeśli samochody pojadą w dwóch kierunkach po jednym pasie to nie będą już tak gnać po estakadzie – wyjaśnia. – Do tego trzeba zauważyć, że niektórzy polscy kierowcy przestrzegają przepisów. Jadąc z przepisową prędkością powstrzymają piratów, którzy odpowiadają za większość wypadków – dodaje naukowiec.

Na estakadzie będzie jeszcze trzeci pas ruchu. Ten według takiej koncepcji powinien zostać przeznaczony na buspas. Według Jeremiego Rychlewskiego po zmniejszeniu o połowę estakady nie zwiększą się korki w tej części Poznania. – Problemem jest zbyt mała przepustowość ronda Rataje – zauważa. To ono ma powstrzymywać potoki przejeżdżających samochodów.
Swoją propozycją Włodzimierz Nowak postanowił zainteresować Macieja Wudarskiego, zastępcę prezydenta Poznania.

– W sumie jest ona dość ciekawa, ale przede wszystkim liczy się głos mieszkańców – stwierdza Maciej Wudarski. Dodaje, że najlepiej będzie zaczekać z ewentualną decyzją do czasu stworzenia pierwszej nitki. Jednak sam jest najbardziej przekonany do wariantu dwóch osobnych jezdni.

– Najważniejsze będzie jak najlepsze zabezpieczenie przed hałasem – wyjaśnia zastępca prezydenta Poznania. Zmieniły się normy w tej kwestii i są one obecnie mniej restrykcyjne. – Zgodnie z przepisami ochronę akustyczną możemy zamontować tylko przy części trasy, jednak spowoduje to znaczny dyskomfort dla wielu osób mieszkających w okolicach estakady – zauważa Maciej Wudarski. Dlatego będzie chciał dodatkowych środków na ekrany akustyczne.

Wciąż nie wiadomo jaki los czeka czynną nitkę od 1 kwietnia. – Pozwolenie na jej użytkowanie mija 31 marca. Wciąż nie dostałem z Zarządu Dróg Miejskich dokumentów na podstawie, których mogę dopuścić dalszy ruch na tej trasie – mówi Paweł Łukaszewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski