Rozmawiałem kilka miesięcy temu z ratownikiem, który opowiadał mi o tym, co spotyka go podczas pracy. Mówił o pijanych, którym trzeba pomagać, a którzy są agresywni, odgrażają się i obrażają. Zapadła mi w pamięć informacja o tym, że podczas jednej akcji osoba, która wymagała pomocy, chciała ratownika zaatakować... szablą. Czy tak wygląda codzienność ratownika medycznego?
Mało kto zdaje sobie z tego sprawę, ale niestety tak jest.
Jak często do pomocy wzywany jest ratownik, który stacjonuje w Poznaniu i powiecie?
Średnia liczba wyjazdów dla jednego zespołu ratownictwa medycznego to od ośmiu do dziesięciu na dobę, w zależności od tego w jakim miejscu rejonu stacjonuje zespół. W sumie wszystkie zespoły należące do Rejonowej Stacji Pogotowia Ratunkowego wyjeżdżają dziennie 200 razy. Obecnie w Poznaniu dysponujemy 22 zespołami.Proszę powiedzieć czy to, czym dysponuje poznańskie ratownictwo jest wystarczające?
Laureatka zeszłorocznej edycji plebiscytu zachęca do zgłaszania swoich kandydatów!
W kontekście ilości wezwań liczba zespołów ratownictwa medycznego jest niewystarczająca. Od 1 stycznia 2015 roku liczba zwiększy się o jeden zespół "podstawowy" w Poznaniu. Swoim obszarem działania obejmować będzie przede wszystkim śródmieście. Dążymy również do tego , żeby od 2016 roku zwiększyć liczbę zespołów dla rejonu poznańskiego co najmniej o trzy. Zmiany byłyby wskazane, jednak czy tak się stanie, tego jeszcze nie wiemy.
Czy to oznacza, że czas dojazdu jest zbyt długi?
Życzylibyśmy sobie , żeby czasy od momentu przyjęcia zgłoszenia do przybycia na miejsce zdarzenia zespołu były zgodne z ustawą, czyli osiem minut w mieście, a kwadrans poza miastem. Życie pokazuje, że większość z tych czasów jest dotrzymywana. Są wyjazdy, w których czas dotarcia jest przekroczony. A wynika to z tego, że nie wszystkie wyjazdy klasyfikują się do kodu pierwszego. Co to znaczy? Kod pierwszy to zawał, udar, wypadek masowy, katastrofa i poród. To są przesłanki, na podstawie których zespół powinien wyjeżdżać na akcję. Ale okazuje się, że wyjazdy nie zawsze kwalifikują się dla ratowników.
Jaki jest odsetek tych nie dla zespołów ratownictwa?
Z analiz kart wyjazdowych wynika, że od 30 do 40 procent są to wyjazdy nie dla ratownictwa medycznego. Między innymi takie o jakich pan wspominał na początku. Pozostali z kilkudziesięciu procent to osoby, które powinny skierować swoje kroki do lekarzy rodzinnych oraz poradni specjalistycznych.
Kogo można zgłaszać?
W tegorocznej edycji plebiscytu mamy nową kategorię. To najpopularniejszy ratownik medyczny. W imieniu Barbary Szeflińskiej i ratowników medycznych, zachęcamy do zgłaszania swoich kandydatów. Nominacje to zaszczyt dla ciężko-pracujących ratowników, którzy często wręcz nie są zauważani przez pacjentów.
Inne kategorie tegorocznego plebiscytu to: najpopularniejszy lekarz rodzinny, najpopularniejszy lekarz specjalista, najpopularniejsza pielęgniarka lub położna, najbardziej przyjazna przychodnia, najbardziej przyjazny szpital
Jeżeli chcecie zgłosić do konkursu kandydatury w dowolnej kategorii, wysyłajcie je wraz z danymi kontaktowymi oraz z krótkim uzasadnieniem wyboru na adresy [email protected] i k.lurka@glos. Czekamy do 26 listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?