– Medycyna estetyczna to nie tylko usuwanie zmarszczek – przypomina lekarz. I wyjaśnia: – Może pomóc pacjentom po urazach i operacjach onkologicznych w zakresie poprawy wyglądu ich skóry.
Osoby, które wygrały z nowotworem mogą poddać się zabiegom, dzięki którym nie tylko ich zdrowie, ale również wygląd ma szansę wrócić do stanu sprzed choroby. Jednak większość pacjentów medycyny estetycznej stanowią osoby, które chcą poprawić swój wygląd. W ostatnim czasie na zabiegi zapisują się również młodzi mężczyźni.
Najpopularniejszym zabiegiem jest usuwanie zmarszczek toksyną botulinową oraz wypełnianie bruzd nosowo–wargowych kwasem hialuronowym.
– Niektórzy pacjenci cierpią na dysmorfofobię, czyli wydaje im się, że mają np. za duży nos, zbyt wąskie usta albo za małe piersi. Czasami zatajają zabiegi, które niedawno przeszli i oczekują kolejnych, na co nie mogę się zgodzić – opowiada Michał Kukulski. – Po wykonanym zabiegu pacjent powinien wyglądać naturalnie, a nie jak swoja karykatura. Duże niebezpieczeństwo stanowią kosmetolodzy, którzy biorą się za wykonywanie zabiegów, których nie powinni – ostrzega.
Lekarz przypomina, że aby uniknąć powikłań i przykrych doświadczeń, wszystkie zabiegi z przerwaniem ciągłości skóry, czyli z wykorzystaniem igły, powinny być przeprowadzone przez wykwalifikowanego lekarza, lub przez pielęgniarkę na zlecenie lekarza.
Agnieszka Kulik, stomatolog z Eksclusive Dental Studio, przyznaje, że źle wspomina swoją szkolną dentystkę. Została lekarzem, aby poprawić wizerunek stomatologa. W prowadzonym przez nią gabinecie jest akwarium z rybkami, palą się aromatyczne świece, a pacjenci mogą liczyć na malinową herbatę. W grudniu ubiegłego roku zespół miał nawet sesję zdjęciową do własnego kalendarza.
– Początkowo każdy ma obawy przed wizytą w gabinecie stomatologicznym, ale cały nasz zespół stara się minimalizować strach pacjentów – mówi Agnieszka Kulik. – Poznaniacy coraz chętniej dbają o swoje zęby i nadal trwa trend na piękny, biały uśmiech. Jednak nie każdy powinien mieć śnieżnobiałe zęby. Kolor zębów trzeba dopasować m.in. do karnacji i do koloru oczu pacjenta – dodaje.
O indywidualnym podejściu do pacjenta musi pamiętać również Dorota Kujawiak, pielęgniarka anestezjologiczna, która pracuje z upośledzonymi oraz niepełnosprawnymi osobami.
– Nasi pacjenci często odbierają świat inaczej niż my, dlatego trzeba bardzo uważać, aby ich nie wystraszyć albo nie urazić – opowiada Dorota Kujawiak. – Dzieci z zespołem Downa chcą się przytulać, ale już pacjenci z autyzmem wolą zachować dystans – dodaje.
W dzieciństwie pani Dorota kalkowała szkielety z encyklopedii i marzyła, że zostanie lekarzem. Jej życie ułożyło się jednak inaczej.
– W wieku 34 lat skończyłam szkołę pielęgniarską i od tego czasu praca to moje hobby – opowiada pielęgniarka. I dodaje: – Czasami znajomi pytają mnie skąd biorę tyle energii. Myślę, że to wdzięczność pacjentów daje mi tę siłę.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?