MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Enter Music Festival: podsumowanie pierwszego dnia [ZDJĘCIA]

Marcin Kostaszuk
Marcin Kostaszuk
Pierwszy dzień festiwalu Enter Music 2012: Edmar Castaneda Trio
Pierwszy dzień festiwalu Enter Music 2012: Edmar Castaneda Trio Marcin Kostaszuk
Leszek Możdżer zapowiadał trzy wtorkowe koncerty Enter Festivalu jako sekwencję "ładny-brzydki-ładny". Co wyszło? Wirtuozerski-inspirujący-taneczny. Przeczytaj relację!

Ze swą olbrzymią harfą wiecznie uśmiechnięty Edmar Castaneda wyglądał, jak niesforny dzieciak chowający się za parawanem. Luz południowca, demonstrowany nawet podczas wirtuozerskich przelotów po dziesiątkach strun, to jednak maska perfekcjonisty, który dla lepszego brzmienia potrafił okleić instrument bodajże siedmioma mikrofonami i podłączyć na przykład do wzmacniacza basowego, by wydobyć z harfy dźwięki z katalogu brzmień raczej rockowej kapeli niż jazzowego combo.

Najciekawsze momenty? Dla zrelaksowania strudzonych palców Castaneda wziął do ręki niewielkie marakasy i zaczął show bardziej teatralny niż muzyczny. Wyglądał jak kucharz w 5-gwiazdkowej restauracji, który nawet z momentu solenia i dopieprzania potraw potrafi zrobić przedstawienie. To był jednak tylko incydentalny popis - za sprawą zorientowanych na latynoskie brzmienia trębacza i perkusisty wspomnienie po jego koncercie będzie miało posmak wakacyjnej podróży do Ameryki Południowej.

Pierwszego dnia Enter Music Festival projekt "Lutosphere" miał być tym "brzydkim", przed którym Możdżer lojalnie ostrzegał nawet przed samym występem, prosząc, by ze względu na obecną na widowni mamę, nie narzekać zbyt głośno... "Ale potem będzie Nils Landgren To świetny zespół" - żartował Leszek Możdżer, po czym usiadł do swojego steinwaya i na początek zagrał Lutosławskiego "po bożemu". Po raz ostatni.

Kluczem do nowego odczytania kompozycji Lutosławskiego stała się elektronika. W takim podejściu Możdżer znalazł wspólnika w Michale Skroku, znanym jako M.Bunio.S, którego zadaniem było przechylanie ciężaru muzyki polskiego klasyka w stronę elektronicznej awangardy. Równowagę zapewniały dźwięki elektrycznej wiolonczeli, która w rękach Andrzeja Bauera zamieniała się chwilami w gitarę elektryczną.

Tło narracyjne muzycy zostawili samemu Witoldowi Lutosławskiemu, samplując w trakcie koncertu fragmenty jego słynnego przemówienia na Kongresie Kultury Polskiej, wygłoszonemu dwa dni przed stanem wojennym. Świat zapamiętał z niego głównie fragmenty o prawdzie, ale Możdżer i jego partnerzy najmocniej zaakcentowali zdanie, że "to co dziś dobre, jutro będzie już złe". Tyle, że sami zagrali "to co dobre wczoraj" w taki sposób, że nie sposób było ocenić czy to już muzyka "dzisiaj" czy raczej "jutro". Tak czy owak wypadli porywająco i Lutosławski żegnający ich z taśmy słowami "Mnie osobiście taka zabawa nie interesuje", byłby tego wieczora w absolutnej mniejszości.

Po inspirujących poszukiwaniach kontemplowanych na siedząco, nie tylko chłodny wieczór zmusił widzów do wstania z ławek. Przy muzyce zespołu szwedzkiego puzonisty i wokalisty Nilsa Landgrena nie sposób było bowiem usiedzieć - panowie musieli w dzieciństwie stykać się z dużymi dawkami muzyki Jamesa Browna, bo do dziś funk mają we krwi. Choć Funk Unit wyglądali na scenie nieco ponuro (frakcja łysych w zespole dominuje bezdyskusyjnie) to już po kilku utworach zobaczyliśmy w nich czarnych mistrzów tanecznego pulsu, ze świetnym basistą na czele.

Radosny, odprężający koncert zapamiętam między innymi z najlepszej "cudzej" wersji utworu Abby, jaką słyszałem kiedykolwiek: "Super Trouper" to jednak genialna kompozycja, skoro można z niej zrobić ucztę dla fanów jazzu. Na termometrach było już wtedy grubo poniżej 10 stopni Celsjusza, ale Landgren i kompania potrafili rozgrzać nas co najmniej o parę kresek...

W środę kolejne koncerty Enter Music Festival: o godzinie 19.30 nad Jeziorem Strzeszyńskim zagra Atom String Quartet, o 21.30 projekt "Liberetto" kwartetu Larsa Danielssona, zaś o 23.00 wiolonczelowa grupa Cellonet zagra z towarzyszeniem Leszka Możdżera.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski