To nie pierwszy podobny sygnał. Z dzikami boryka się gmina Swarzędz – burmistrz wystąpiła nawet o redukcyjny odstrzał tych zwierząt (na terenach zrekultywowanego składowiska odpadów przy ulicy Poznańskiej).
– W samym Poznaniu najczęściej mamy zgłoszenia z Dębiny, okolic Strzeszyna, Golęcina, czy Moraska – mówi Przemysław Piwecki ze straży miejskiej.
To właśnie do straży mają dzwonić poznaniacy, którzy zobaczą dziki (tel. 986). Strażnicy potwierdzają sygnał i informują Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa, który podejmuje dalsze kroki. Jakie? Na obrzeżach miasta ustawiono trzy odłownie (pułapki na dziki), tworzone są „pasy zaporowe”, gdzie uprawiana lub rozsypywana jest kukurydza wabiąca te zwierzęta, czasem zwierzęta są usypiane i wywożone poza miasto.
– W 2013 roku strażnicy potwierdzili 290 zgłoszeń o dzikach – mówi Maciej Kubiak z tego wydziału. – 58 zwierząt zostało usuniętych z miasta, 160 kolejnych upolowali myśliwi. 53 zwierzęta zginęły na drogach, potrącone przez samochody.
Bo mieszkańcy już wiedzą, aby nie zbliżać się do dzików, nie zostawiać im jedzenia, nie szczuć psami. Zagrożeniem są nadal dzikie zwierzęta (najczęściej dziki i sarny), które wychodząc na jezdnię mogą doprowadzić do wypadku. Dlatego kierowcy, zwłaszcza podróżujący po drogach w pobliżu terenów zielonych proszeni są o szczególną ostrożność.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?