Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewięć lat więzienia dla kaliszanki za zabójstwo męża

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Na dziewięć lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Kaliszu 43-letnią kobietę, która w marcu ubiegłego roku zabiła swojego męża. Wyrok nie jest prawomocny.

Do tragedii doszło w jednym z domów na kaliskim osiedlu Rajsków. Ewa J. chwyciła za kuchenny nóż i wbiła go mężowi prosto w klatkę piersiową. Ostrze sięgnęło serca. Mężczyzna zmarł w szpitalu na stole operacyjnym.

Sąd nie miał wątpliwości, co do winy kobiety. To ona sama tuż po całym zajściu zawiadomiła służby ratownicze o tym, co zrobiła.

Prokurator domagał się dla oskarżonej 10 lat więzienia, a obrończyni wnosiła o zmianę kwalifikacji czynu z zabójstwa na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dzięki temu oskarżona mogłaby liczyć na znacznie niższy wyrok. Według prokuratora, kobieta nie działała z z bezpośrednim zamiarem zabójstwa, ale musiała mieć świadomość, że ugodzenie męża nożem może doprowadzić do śmierci. Jego zdaniem, nie można też mówić o działaniu w wyniku silnego wzburzenia.

Więcej na temat okoliczności zabójstwa przy Dolnej przeczytasz TUTAJ

- W tej sprawie powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie nie kto dokonał zabójstwa, ale dlaczego? - mówił prokurator Maciej Leki. - To, że zabójstwa męża dokonała jego żona, wydaje się bezsporne. A dlaczego? Dlatego, że w tym domu od dawna w centrum zainteresowań był alkohol i to alkohol był przyczyną, że między małżonkami dochodziło do konfliktów.

W trakcie procesu wyszło na jaw, że Ewa J. od lat była ofiarą domowej przemocy. Była bita i poniżana przez męża. Jedna z takich właśnie awantur zakończyła się tragedią. Podczas libacji Ewa J. miała pocałować przebywającego w ich domu Erwina C. Wszystko miał zauważyć mąż kobiety i kilka razy ją uderzyć. Ta chwyciła za kuchenny nóż...

Nigdy nie miałam zamiaru, w żaden sposób skrzywdzić męża. Może gdybym wcześniej zgłosiła sytuację na policję, nie doszłoby do tego. Wychowywałam się bez ojca. Nie chciałam, żeby moje dzieci też się tak wychowywały. Chcę odzyskać moją rodzinę - powiedziała w mowie końcowej oskarżona, a później zalała się łzami i prosiła o łagodny wyrok.

Z kolei na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 1200 zł grzywny skazał sąd 27-letniego Erwina C. Niedoszły kochanek Ewy J. choć był w domu w chwili zabójstwa i widział ofiarę nie powiadomił służb ratunkowych ani policji. Później próbował jeszcze utrudniać śledztwo.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski