Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci siedzą, zamiast biegać! A to prowadzi do...

Marcin Idczak
Ruch na świeżym powietrzu powinien być podstawowym elementem zabawy każdej rodziny. Tymczasem dziś wielu z nas woli włączyć dziecku komputer lub telewizor, zamiast wyjść na spacer, wziąć udział w zawodach, etc.
Ruch na świeżym powietrzu powinien być podstawowym elementem zabawy każdej rodziny. Tymczasem dziś wielu z nas woli włączyć dziecku komputer lub telewizor, zamiast wyjść na spacer, wziąć udział w zawodach, etc. JAROSłAW JAKUBCZAK
Dzieci coraz więcej czasu spędzają przez telewizorami lub ekranami komputerów. Wolą tę rzeczywistość, którą widzą na monitorach od tej, którą mają za oknami. Przestają być aktywne fizycznie. To powoduje, że mogą u nich pojawiać się wady postawy, mięśnie się gorzej rozwiną niż u nastolatków, którzy żyli przed 10 lub 20 laty.

- Z naszych badań wynika, że wady postawy ma 30 procent polskich dzieci - mówi dr Marzena Wiernicka z Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Do tego dochodzi coraz gorszy sposób żywienia.

Za mało ćwiczą, a za dużo czasu spędzają grając na komputerze lub przed telewizorem

- Niestety to wszystko powoduje, że u 10-latków często występuje nadwaga lub nawet otyłość - mówi Michał Kurzyński, fizjoterapeuta. - Do tego mogą pojawiać się różne schorzenia lub dysfunkcje fizyczne - dodaje. Część z nich może dać znać o sobie dopiero za kilka lat, gdy obecne dzieci wejdą w dorosłe życie. - Zmiany, które do tego czasu zajdą w ich organizmach mogą mieć już wówczas nieodwracalne skutki - stwierdza fizjoterapeuta.

Wyjaśnia, że rodzice, gdy ich dzieci są jeszcze zupełnie małe powinni je zachęcać do aktywnego spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu. Zaczynając od piaskownicy, później poprzez spacery, wspólną grę w piłkę, czy też jazdę na rowerze.

- Oczywiście nie powinny być to jakieś forsowne marsze, czy wyruszanie w dalekie trasy na jednośladach - stwierdza Michał Kurzyński. To może zniechęcić do sportu. Lepiej wybierać mniej forsowne i krótsze trasy. - Jednocześnie powinny one zwiększać więź pomiędzy dziećmi, a rodzicami - dodaje fizjoterapeuta. Przyznaje, że choć to nie jego dziedzina, ale sam zauważa, że ta wciąż się rozluźnia w naszym kraju i coraz trudniej dwóm, a tym bardziej trzem pokoleniom tej samej rodziny znaleźć wspólne zainteresowania, tematy do pasjonujących rozmów. Jedną z mam, która postawiła na sport jest Kamila Wozińska, mama dwóch chłopców w wieku 11 i 6 lat.

- Kiedy starszy Mateusz miał 6 lat to lekarz stwierdził u niego torbiel pod kolanem - opowiada mama chłopców. - Powiedział mi wtedy, że potrzebna będzie albo operacja, albo syn zacznie pływać i powinien dzięki temu być zdrowy - wspomina. - Dlatego zapisałam syna na basen. Zanim poszedł do szkoły to już potrafił samodzielnie pływać. Teraz często jeździ na rowerze i gra w tenisa i ma świetną figurę. A o chorobie nie ma już co pamiętać, bo jest zdrowy.

Badania sprawności najmłodszych i nastolatków w Polsce mają coraz gorsze wyniki

Okazuje się jednak, że dzieci nie tylko nie chcą uprawiać żadnego sportu, ale wręcz unikają jakichkolwiek zajęć wymagających włożenia w nie wysiłku fizycznego.

- Staramy się je w różny sposób zachęcać do aktywności - wyjaśnia Szymon Rakowski, jeden z prowadzących akcję Trener Osiedlowy. Polega ona na organizowaniu zajęć sportowych po lekcjach. - Przychodzą do nas nawet te dzieci, które z powodu swojej tuszy rodzice zwalniają z zajęć WF-u w szkołach - tłumaczy S. Rakowski.

Twierdzi, że przy kolegach z klasy wstydzą się one przebrać w strój, czy też uczestniczyć w zajęciach. Z badań prowadzonych wśród kandydatów na studia na AWF wynika, że sprawność fizyczna młodzieży stale się pogarsza. Od małego za dużo czasu spędzamy przy komputerach i telewizorach.

Badania prowadzone na poznańskiej AWF wskazują kilka przyczyn otyłości i wad postawy.
Pierwszą z nich jest spędzanie zbyt dużej ilości czasu przed monitorami komputerów i ekranami telewizorów. Okazuje się, że 30 procent dzieci ma wady postawy związane z kręgosłupem. Niestety u 10 procent badanych najmłodszych stwierdzono je w znacznym stopniu. Znaczny procent dzieci ma także kłopoty ze stopami. Związane jest to z chodzeniem po twardym podłożu oraz złym doborze butów. Według doktor Marzeny Wiernickiej z AWF w Poznaniu rodzice wybierają ładne, ale często niezdrowe obuwie. Ze zbyt wąskimi przodami, zbyt sztywnymi podeszwami. Stąd tworzą się u dzieci tzw. haluksy, a część mięśni jest nieaktywna.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski