Tymczasem do przedszkoli zawitał już wyż demograficzny. Jak twierdzą działacze związani z oświatą, za kilka lat będzie trzeba odbudować szkoły, które są dziś zamykane.
- Władze myślą o tym, co jest tu i teraz, a w działaniu kierują się zasadą szybkich oszczędności - stwierdza Izabela Lorenz, przewodnicząca Pracowników Oświaty i Wychowania Regionu Wielkopolska NSZZ "Solidarność". - Na to, że szkoły są zamykane a nauczyciele tracą pracę niewątpliwie jest wynikiem niżu demograficznego. Jednak, wkrótce czeka nas wyż.
Liczba narodzin malała systematycznie od końca lat 90-tych do 2006 roku. Sytuacja zmieniła się w 2007 r. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego od czterech lat liczba urodzeń w Polsce wynosi ok. 415 tys. dzieci rocznie.
Wielkopolska jest jednym z czterech województw (obok mazowieckiego, pomorskiego i małopolskiego), które może pochwalić się największym przyrostem naturalnym. W 2012 r. na każde 10 tys. osób przypadało tam od 108 do 110 urodzeń. Więcej dzieci pojawi się w szkołach już w 2014 r. Kiedy do pierwszej klasy pójdą obowiązkowo wszystkie sześciolatki.
Samorządy są jednak na etapie likwidacji szkół. W Poznaniu pod koniec 2011 r. głośnym echem odbiły się próby zamykania gimnazjów. Ostatecznie z około 10 wytypowanych szkół zlikwidowano tylko kilka, a w większości wdrożono programy naprawcze.
Teraz władze zastanawiają się nad reformą w sieci szkół ponadgimnazjalnych. Nadal nie wiadomo, które z nich zostaną wygaszone. Pod uwagę brane są samodzielne ogólniaki lub licea ogólnokształcące w zespołach szkół zawodowych.
- Od wielu lat spada liczba uczniów, nie maleje jednak liczba liceów. Podobnie będzie w latach kolejnych. W ciągu trzech lat liczba uczniów będzie systematycznie spadać. Potem nastąpi jedynie nieznaczny wzrost - tłumaczył kilka miesięcy temu Przemysław Foligowski, dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miasta Poznania.
Urzędnicy przedstawili również liczby. Wynika z nich, że w roku szkolnym 2002/03 w Poznaniu było ponad 18 tys. licealistów. Dziś jest to trochę ponad 12 tys. Tymczasem liczba "ogólniaków" zmalała jedynie o 4 (37 w 2002 r., a 33 w 2013 r.). Z wyliczeń wynika też, że we wrześniu do pierwszych klas pójdzie 4156 licealistów. W kolejnych trzech latach będzie to już niecałe 4 tys.
O tym, że likwidacja szkół to "błędne koło" przekonuje od pewnego czasu Związek Nauczycielstwa Polskiego. Zdaniem działaczy zmiany będą nieodwracalne i fatalne w skutkach.
- W Polsce brakuje całościowej polityki edukacyjnej - stwierdza Joanna Wąsala, prezes Okręgu Wielkopolskiego ZNP. - Temat ten pojawia się po egzaminach, kiedy okazuje się, że dzieci osiągają słabe wyniki w nauce. Nikt jednak nie zastanawia się, co zrobić aby to zmienić, bo ważniejsze są kryteria ekonomiczne. Oświaty nie powinno się traktować w ten sposób. To nie jest dziedzina, która ma przynosić zyski finansowe. Prawdziwych zysków płynących z edukacji nie da się przeliczyć.
Zdaniem członków ZNP zamiast pochopnie likwidować szkoły i zwalniać pracowników, należy skupić się na poszerzeniu oferty edukacyjnej i polepszenie warunków, w jakich uczą się dzieci. Na przykład zamiast jednej klasy 30 osobowej utworzyć dwa oddziały po 15 dzieci. Można by też organizować więcej zajęć dodatkowych.
- Nauka w mniej licznych klasach będzie dla dzieci bardziej efektywna - mówi Joanna Wąsala. - O wiele lepiej zagospodarować można też czas, który dziecko spędza w świetlicy. Niestety raz zlikwidowanej bazy często nie da się odtworzyć. Koszty przystosowania budynku na szkołę są ogromne.
Likwidacja szkół to jednak nie tylko opuszczony budynek, ale ludzie - nauczyciele, pedagodzy i pracownicy administracyjni, którzy stracą pracę. W Wielkopolsce zwolnionych zostanie w tym roku 670 nauczycieli. Kolejne 1608 od września będzie uczyć w zmniejszonym wymiarze godzin. Do tego dochodzą nauczyciele, którym nie przedłużono wygasających umów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?