Przypomnijmy, że projekt wzbudził wielkie kontrowersje a opozycja podkreśla, że jest on niezgodny z konstytucją i w praktyce zniszczy trójpodział władzy i niezawisłość sądów.
Projekt ustawy przygotowany przez posłów PiS trafił do Sejmu w środę wieczorem, po tym jak przegłosowano ustawy dotyczące KRS i ustroju sądów. Największe kontrowersje wzbudził przede wszystkim artykuł 87., który zakłada, że wszyscy sędziowie SN wybrani na podstawie dotychczasowych przepisów przejdą w stan spoczynku z wyjątkiem sędziów wskazanych przez ministra sprawiedliwości.
Chociaż na projekcie widnieją podpisy dwóch poznańskich posłów, Bartłomiej Wróblewski poprosił marszałka Sejmu o wykreślenie jego podpisu. – W związku z ostatnimi wydarzeniami w moim życiu prywatnym (ślub – dod. red.) oraz tym, że pracuję także nad innymi projektami ustaw, nie byłem w stanie zapoznać się z tym projektem. Dlatego w zeszłym tygodniu prosiłem o wykreślenie mojego podpisu z listy pod projektem. Przez niedopatrzenie nie został jednak wycofany, dlatego też poprosiłem marszałka sejmu o sprostowanie – mówi poseł PiS.
"Nie da się dokonać zmian jakościowych bez zmiany ludzi"
Źródło: TVN24
Jednocześnie dodaje, że nie chce się wypowiadać na temat projektu ustawy, dopóki się z nim nie zapozna i przekonuje, że reforma wymiaru sprawiedliwości, w tym Sądu Najwyższego, jest konieczna. O konieczności zmian w Sądzie Najwyższym przekonuje również Szymon Szynkowski vel Sęk.
– Zmiany w Sądzie Najwyższym są niezbędnym elementem reformy wymiaru sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie jak można funkcjonować w obecnych warunkach, bez istotnych zmian. Potrzeba przemiany poczucia „kastowości” w realną służbę – opowiada.
Jednocześnie nie zgadza się również z zarzutami, że nowy projekt ustawy byłby niezgodny z konstytucją i ograniczyłby niezawisłość sądów, o czym mówią zarówno sędziowie, jak i posłowie opozycji.
– Stało się modne mówienie, że coś jest niezgodne z konstytucją. Kiedy jednak chodzi o podanie szczegółów to już jest gorzej, bo wiedza o konstytucji ze strony opozycji jest niewielka. A im mniej ktoś wie na jej temat tym głośniej mówi, że jest łamana – mówi Szymon Szynkowski vel Sęk.
I dodaje: – Obecnie prezydent powołuje pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, więc też można powiedzieć, że to ingerencja we władzę sądowniczą. W demokracji nie da się całkowicie rozdzielić trzech rodzajów władzy tak, by funkcjonowały bez styku ze sobą. One wszystkie są w ramach jednego państwa i się przenikają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?