Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogi do spalarni w Poznaniu nabierają kształtów [ZDJĘCIA]

Mikołaj Woźniak
Drogi do spalarni w Poznaniu nabierają kształtów
Drogi do spalarni w Poznaniu nabierają kształtów Grzegorz Dembiński
Ciężki sprzęt, hałdy piasku i mnóstwo robotników. Teren, na którym buduje się drogi do spalarni śmieci wygląda dziś imponująco.

Spalarnia śmieci już działa

Remont ulicy Gdyńskiej i Bałtyckiej jest związany z budowaniem dróg dojazdowych do spalarni śmieci. To inwestycja bardzo istotna dla mieszkańców gminy Czerwonak, a także osób często jeżdżących w stronę Murowanej Gośliny. Sprawdziliśmy jak dziś wygląda teren budowy.

„Kosmiczna” technologia
Teraz roboty są prowadzone do granicy Poznania i Koziegłów. Ruch na przebudowywanej Gdyńskiej jest utrudniony. Częste zwężenia i zmiany organizacji są uciążliwe szczególnie dla kierowców dużych pojazdów. Z perspektywy pasażera autobusu droga wygląda na jeszcze węższą, niż w rzeczywistości.

Widać jednak, że kierowcy radzą sobie z utrudnieniami. Wypracowali zwyczaje, które pomagają przetrwać i płynnie poruszać się w obecnych warunkach. Kierujący osobówkami zatrzymują się, żeby przepuścić większe samochody.

- Na drodze nadal są korki i mnóstwo aut. Przez ostre zakręty trzeba bardzo uważać na tiry i autobusy przegubowe. Nie ułatwiają jazdy także niektórzy kierowcy, którzy mają problem z pokonaniem zakrętów - mówi pani Małgorzata, mieszkanka Czerwonaka, codziennie dojeżdżająca do pracy w Poznaniu. Jest jednak zadowolona z postępu prac.

- Robotnicy często pracowali w nocy przy specjalnym oświetleniu. Są tu także w weekendy. Widać, że praca idzie w świetnym tempie - twierdzi pani Małgorzata.

Wysiadając z autobusu na przystanku Gdyńska Karolin znajdujemy się w miejscu, zupełnie nie przypominającym tego sprzed rozpoczęcia prac. Otaczają nas piaskowe nasypy. Próżno szukać bezpiecznej możliwości przejścia pieszych wzdłuż Gdyńskiej. Niemal nie spotyka się tu przechodniów.

Kształtów nabrały tunele, którymi wkrótce pojadą pociągi i samochody. W środku znajdują się ogromne rynny. Dalej widać już maszynerię przygotowaną do wydrążenia kolejnego tunelu przez nasyp kolejowy, przy wiadukcie.

- Na tej budowie pracuję już od dwóch miesięcy i przede mną prawdopodobnie jeszcze tydzień. Każda firma odpowiada za coś innego, akurat my budujemy oprawę drogi z betonowych bloków - tłumaczy pan Andrzej, pracownik budowy. Dodaje, że w tym roku sprawnej pracy sprzyja pogoda i niezbyt upalne lato.

- Z tego co wiemy wszystko idzie zgodnie z harmonogramem. Robota cały czas posuwa się do przodu. Jest naprawdę dobrze - zaznacza pan Arkadiusz, inny z pracowników.

Koniec do października?
Obecny etap robót ma się zakończyć do 30 września. Możliwe jest jednak niewielkie opóźnienie w wykonaniu prac. Termin ten dotyczy przebudowy do granicy Poznania. Prace nad kolejnym etapem, czyli modernizacją na odcinku do oczyszczalni ścieków w Koziegłowach mają się odbywać w przyszłym roku.

Teraz prace obejmują wykonanie tuneli dla samochodów, pociągów, pieszych i rowerzystów. Utworzone zostaną także chodniki i zatoczki autobusowe. Pojawi się też sygnalizacja świetlna.

Jedną z najpoważniejszych zmian będzie rozbudowa ulicy Bałtyckiej od Mostu Lecha do skrzyżowania z ulicą Syrenią. Robotnicy budują tam dwie jezdnie.

Spór zażegnany
Przypomnijmy, że w połowie lipca udało się wypracować rozwiązanie problemu, który od pół roku dzielił Poznań i Czerwonak. Chodziło o sposób przebudowy ul. Gdyńskiej od wiaduktu kolejowego do oczyszczalni ścieków.

- Udało się rozwiązać problem budowy Gdyńskiej poza granicami Poznania. Zostanie zrealizowana pierwsza wersja modernizacji tej ulicy czy dwie jezdnie (po dwa pasy ruchu w każdym kierunku) i dwa ronda tak, jak planowano na początku - oświadczył w lipcu starosta Jan Grabkowski.

Zmiany starał się wprowadzić Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. Forsował on rozwiązanie zakładające jeden pas ruchu w każdym kierunku i sygnalizację świetlną na skrzyżowaniach.

Inwestycja ma kosztować ok. 30 mln zł. - W przyszłym roku pewnie będziemy gotowi do jej rozpoczęcia. Pieniądze mamy zabezpieczone - zapewniał Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.

Spalarnia śmieci już działa
Od kwietnia trwa rozruch w poznańskiej spalarni śmieci.

Dzięki wybudowaniu części dróg dojazdowych dla śmieciarek mogą one już zwozić pierwsze odpady. W spalarni produkowany jest także prąd. Na pełnych obrotach spalarnia ma zacząć działać jesienią po skończeniu całej infrastruktury znajdującej się dookoła obiektu. Na szczęście nie sprawdziły się obawy mieszkańców i ze spalarni nie wydzielają się przykre zapachy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski