MKTG SR - pasek na kartach artykułów

DPŚ na żużlu: Polska husaria sięgnęła po złoto na torze w Lesznie

TS
Reprezentacja Polski, pod wodzą Marka Cieślaka, na torze w Lesznie obroniła tytuł drużynowego mistrza świata na żużlu.
Reprezentacja Polski, pod wodzą Marka Cieślaka, na torze w Lesznie obroniła tytuł drużynowego mistrza świata na żużlu. Paweł F. Matysiak
Polska po raz ośmy w historii zdobyła Drużynowy Puchar Świata. Zawody w Lesznie zgromadziły na trybunach komplet, 18 tysięcy widzów.

Biało-czerwoni byli zdecydowanym faworytem sobotniego finału. I z tej roli wywiązali się wręcz wzorowo. - To był dla nas jednak trudny turniej. Głównie z powodu presji, jaką na nas nałożono. Wszyscy oczekiwali od nas złota, a to przecież jest tylko sport. Przekonali się o tym Duńczycy, którzy opadli w półfinale w Vastervik, a także Australijczycy, którzy przepadli w barażu. My tej presji podołaliśmy, bo wszyscy zawodnicy pojechali świetnie - mówił po zejściu z podium trener Marek Cieślak.

Polakom na torze w Lesznie kroku próbowali dotrzymać jedynie Szwedzi. Po trzeciej serii startów i sześciu punktach przywiezionych przez jokera Antonio Lindbacka, udało im się nawet zniwelować straty do dwóch punktów. - Ani przez moment jednak nie czułem, że nasze prowadzenie jest zagrożone. Szwedzi mieli wówczas dobre pola startowe, które świetnie wykorzystali. Do tego doszła też dobra zmiana. Dlatego wynik był na styk - tłumaczył selekcjoner.

I rzeczywiście, riposta biało-czerwonych była natychmiastowa. W efekcie już po 18. biegu, wygranym przez Macieja Janowskiego, Stadion Smoczyka eksplodował z radości. - Jeszcze chyba przed żadnymi zawodami tak się nie denerwowałem. Kiedy jedzie się dla reprezentacji odpowiedzialność jest zupełnie inna. A tym razem wszyscy założyli nam złote medale na szyję jeszcze przed pierwszym wyścigiem. A wygrana wcale nie przy-szła nam łatwo- mówił kapitan naszego zespołu.

Lindbaeck był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem sobotniego turnieju, ale to było za mało, aby Szwedzi mogli nam zagrozić. - Polacy dysponowali dużo bardziej wyrównanym i solidniejszym składem. Non stop przywozili trójki lub dwójki . Wygrali jak najbardziej zasłużenie. Może gdybym ja pojechał lepiej, to wynik byłby inny... - ocenił po zawodach Andreas Jonsson. Za plecami tych dwóch ekip zacięty bój o trzecie miejsce stoczyli Rosjanie i Brytyjczycy. Obie drużyny przyjechały do Leszna mocno osłabione. Ci pierwsi musieli sobie radzić bez braci Ła-gutów, a w zespole z Wysp zabrakło Tai Woffindena.

Zwycięsko z tej rywalizacji wyszli Rosjanie, którzy mieli w swoim składzie skutecznego Emila Sajfutdinowa. To właśnie on w 20. wyścigu, wyprzedzając na dystansie Roberta Lamberta zapewnił swojej drużynie miejsce na podium. - Dla naszego zespołu brąz to spory sukces. Czy była szansa na coś więcej? Może gdybyśmy pojechali tak jak w barażu... - zastanawiał się 17-letni Gleb Czugunow, który był największym odkryciem imprezy.

Leszczyński finał, choć tak udany dla Polaków, nie był porywającym widowiskiem. Nie dość, że przewaga biało-czerwonych była bardzo wyraźna, to jeszcze emocje w większości wyścigów kończyły się na wyjściu z pierwszego łuku. - Pewnie, że to byłby inny finał, gdyby startowali w nim Duńczycy czy Australijczycy. Czy to jednak nasza wina, że oni do tego finału się nie dostali? - pytał po zawodach trener Cieślak. I trudno nie przynać mu racji. 18-tysięcznej widowni dominacja Polaków zresztą zupełnie nie przeszkadzała...

1. Polska 50 pkt. - Dudek 10 (3,3,2,2,0), Janowski 14 (3,3,2,3,3), Pi. Pawlicki 13 (2,3,2,3,3), Zmarzlik 13 (2,3,2,3,3), Smektała ns;
2. Szwecja 42 pkt. - Lindbaeck 20 (3,2,6!,3,3,3), Lindgren 11 (3,2,3,2,1), Sundstroem 4 (1,1,-,2,0), Jonsson 7 (2,2,0,1,2), Kling ns;
3. Rosja 18 pkt. - Sajfutdinow 11 (2,1,3,2!,1,2), Tarasienko 3 (1,0,0,-,0,2), Kudriaszow 1 (0,0,-,0,1), Czugonow 3 (0,1,1,1,d);
4. Wielka Brytania 15 pkt. - S. Worrall 6 (t,1,1,2,0,2), Harris 7 (1,2,1,2!,0,1), Lambert 1 (0,0,0,-,1), Cook 1 (1,0,0,-,0), Ellis ns.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski