Doszło do karczemnej awantury w sklepie na terenie Złotowa. Pijany mężczyzna groził ekspedientce. W tle zawód miłosny

Co zaszło w jednym ze sklepów na terenie Złotowa? Oprócz krzyków padały groźby. Blady strach padł na ekspedientkę, która o sytuacji powiadomiła policję.

- Na początku tygodnia funkcjonariusze złotowskiej jednostki zostali wezwani na interwencję publiczną dotyczącą agresywnego klienta w jednym ze sklepów na terenie Złotowa. Ze zgłoszenia wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna w wieku około 40 lat przyjechał autem na sklepowy parking, wszedł do środka i wdał się w awanturę z jedną z ekspedientek. Miał ją wyzywać, a następnie grozić. Przed przyjazdem patrolu oddalił się ze sklepu. Chwilę później został zatrzymany na jednej z ulic miasta -

mówi mł.asp. Damian Pachuc, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotowie.

Funkcjonariusze potwierdzili, że 40-letni mieszkaniec miasta kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości.

- Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie ponad 1 promil alkoholu -

podkreśla policjant.

Jak się okazuje, awanturujący się mężczyzna dobrze znał ekspedientkę. Poszło o zawód miłosny.

- Zatrzymany mężczyzna to były partner zgłaszającej, który po zakończeniu związku, zaczął kierować w stosunku do niej groźby oraz zniszczył jej samochód. Groźby skierowane do kobiety w sklepie były na tyle poważne, że ta w obawie o swoje zdrowie i życie, postanowiła zadzwonić po pomoc -

mówi mł.asp. Damian Pachuc.

Agresywny mężczyzna noc spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Kolejnego dnia usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, zniszczenia mienia kobiety oraz kierowania gróźb karalnych.

- Decyzją prokuratury wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną. O dalszym losie złotowianina, zdecyduje sąd

- dodaje mł.asp. Damian Pachuc.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Źródło: pila.naszemiasto.pl