Niedawno miasto ogłosiło, że wzmożone działania kontrolne sanepidu oraz prewencyjne policji i straży miejskiej, które zwiększyły częstotliwość patroli w miejscach dystrybucji dopalaczy oraz działania operacyjne przyniosły wreszcie e oczekiwany efekt - pozamykano kaliskie sklepy z tymi specyfikami.
Jednym z ostatnich sklepów z dopalaczami , które są syntetycznymi narkotykami, groźnymi dla zdrowia i życia funkcjonował przy ul. Przechodniej w Kaliszu obok Skweru Historycznego Rozmarek. Mieszkańcy okolicznych budynków apelowali do prezydenta miasta o likwidacje sklepu.
- Całe chmary młodych ludzi, pod wpływem dopalaczy, zalegają ławki na Rozmarku, okoliczne bramy i klatki schodowe. Nie czujemy się bezpiecznie we własnym domu - uzasadniali swój apel.
Po sprawnej akcji policji oraz sanepidu punkt przy ul. Przechodniej został zamknięty. W wyniku działań policyjnych w dniach 3-14 lipca zatrzymano pięć osób podejrzanych o posiadanie i wprowadzanie do obrotu dopalaczy. Wśród zatrzymanych są m.in. właściciele firmy oraz sprzedawca. Mundurowi zabezpieczyli blisko 400 opakowań różnego rodzaju substancji. 34-letni kaliszanin, zatrzymany w trakcie interwencji policyjnej usłyszał zarzut posiadania substancji odurzających.
Niestety, jak się okazuje, te działania nie zlikwidowały ostatecznie plagi dopalaczy. Mimo zamknięcia ostatniego ze sklepów, w miniony weekend, 25- 26 lipca. do kaliskiego szpitala trafiło dwóch kolejnych młodych ludzi po zażyciu środków odurzających.
- Stan jednego z pacjentów był bardzo ciężki - mówi Paweł Gawroński, rzecznik szpitala - Nie można było ustalić co zażył ani co było w składzie używki.
W tym roku od kwietnia do czerwca każdego miesiąca lekarze ratowali po 18-19 osób po zażyciu dopalaczy. Odurzeni nimi młodzi ludzie tracili oddech. Stwierdzano u nich zaburzenia rytmu serca i inne groźne objawy.
- Ostatni taki przypadek odnotowaliśmy na początku tego tygodnia kiedy to do szpitala przywieziono 21 - letnią dziewczynę , w ciężkim stanie po dopalaczach. Pacjentka ostatecznie trafiła na oddział psychiatryczny.
Oznacza to, że mimo zamknięcia sklepów i zatrzymań osób zajmujących się dystrybucją dopalacze nadal są dostępne, a walka z nimi jest jeszcze trudniejsza, bo handlarze przeszli do podziemia.
Dlatego tak ważne jest jednoczenie sił i podejmowanie akcji profilkatyczno-edukacyjnych jakie inicjuje kaliski sanepid. Do wielkiej koalicji przeciw dopalaczam dołączyli właśnie kibice KKS-u Kalisz, a także Kaliscy Patrioci i członkowie ONR-u, którzy przygotowali specjalną antydopalaczową oprawę plakatową meczu o piłkarski Puchar Polski w Kaliszu.
ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?