CZYTAJ:
Przemęczeni lekarze to zagrożenie dla pacjentów
Asekuracyjnie napiszę: bardzo cenię pracę lekarzy. A wręcz podziwiam ich za to, jak potrafią wydłużać dobę, nawet do 48 godzin.
I nie dlatego, że ganiają z pracy do pracy, bo oni naraz są w trzech pracach. W trzech pracach, na trzech pensjach, przy czym ta wyższa jest z reguły z miejsca, gdzie kolejka mniejsza.
W tej długiej już stałem. 20 osób, najdłużej obsługiwanym pacjentem był przedstawiciel medyczny, a czas przyjęć skończył się po dwóch godzinach. Sprytne.
W końcu najwydajniej lekarz pracuje bez pacjentów. Może na jednego mieć cały dzień. A zdrowy rozsądek gdzie? Nie lepiej przeznaczać na pacjenta tyle, ile trzeba? No tak, ale wtedy trzeba by przyjmować tylko chorych...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?