We wtorek wieczorem iglica Międzynarodowych Targów Poznańskich i kopuła stadionu przy ul. Bułgarskiej, rozbłysną na turkusowo. Dlaczego?
Wszystko po to, żeby zwrócić uwagę Wielkopolankom na objawy, metody diagnostyki i leczenia jednego z najczęstszych nowotworów kobiecych. Chodzi o raka jajnika. Jeśli choćby jedna kobieta zainteresuje się problemem i dzięki nam pójdzie na badania profilaktyczne, to będzie nasz sukces.
Dlaczego jest to takie ważne?
Bo może uratować życie. Opowiem o sobie. Kiedy miałam 24 lata - a było to 10 lat temu - jak co roku, podczas rutynowej wizyty u ginekologa miałam badanie USG. Wtedy lekarz zwrócił uwagę na zmiany w jajniku. Okazało się, że to nowotwór. Później było wielomiesięczne leczenie. Chemioterapia i dwie operacje, po których nie mogę mieć biologicznych dzieci. Potem musiałam się pozbierać psychicznie i dojść do siebie fizycznie. Nie było łatwo.
A jak się Pani teraz czuje?
Czuję się dobrze. I mimo wszystko mogę powiedzieć: rak dał mi więcej niż zabrał. Dlatego dziś tym bardziej zależy mi, by kobiety zwracały uwagę innym kobietom na nowotwór jajnika. Założyłam stowarzyszenie "Sanitas". Postawiłam sobie za cel to, żeby pomagać uchronić kobiety przed nowotworem i pomagać tym, które już chorują. Jako stowarzyszenie współorganizujemy kampanię "Dla niej. Możemy więcej". Staramy się przypominać o konieczności wykonywania regularnych badań ginekologicznych. Między innymi dzięki takim akcjom, jak ta z iglicą i kopułą, która rozbłysną na turkusowo.
Jak to jest z Wielkopolankami? Pamiętają o profilaktyce?
Panie wmawiają sobie, że jeśli nic się nie dzieje, to wizyta kontrolna albo badanie profilaktyczne nie są potrzebne. Mówią, że to ich nie dotyczy. Stwierdzają " kolejki do lekarzy są takie długie, że nie warto czekać". Mają czas na wizytę u kosmetyczki i chodzenie na aerobik. Albo mówią "nie pójdę, bo jeszcze coś wykryją". To nieodpowiedzialne.
Jak częstym problemem jest nowotwór jajnika?
W 2012 roku rak jajnika był piątym najczęściej diagnozowanym nowotworem u kobiet w naszym kraju. Polki nie są świadome zagrożenia. Rak jajnika nie boli, daje jedynie niespecyficzne objawy, które kojarzone są raczej z układem trawiennym niż rozrodczym. Dlatego aż u 80 procent chorych, rak jajnika wykrywa się w stadium zaawansowanym. Często jest za późno. Dlatego warto postawić na profilaktykę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?