Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla Lecha Poznań to nie będzie spacerek - przyjeżdża rewelacyjny Piast Gliwice

Maciej Lehmann
Po sparingu z HSV Lecha czeka w sobotę ważny mecz o ligowe punkty
Po sparingu z HSV Lecha czeka w sobotę ważny mecz o ligowe punkty Fot. Marek Zakrzewski
Mocno dziwiłem się, kiedy włączyłem komputer i zobaczyłem, że Piast Gliwice jest na trzecim miejscu, punkt nad nami - mówi bramkarz Lecha Poznań, Krzysztof Kotorowski. - Przed sezonem wydawało się, że wygrać z takim beniaminkiem będzie łatwo. A tak nie jest.

- Nie ma zdecydowanych faworytów, do każdego meczu trzeba podejść maksymalnie skoncentrowanym i przeciw każdemu trzeba być ostrożnym. Przekonała się o tym Wisła, która przegrała w Gliwicach 0:2 - dodaje Krzysztof Kotorowski.

Nie tylko on jest zaskoczony postawą Piasta Gliwice. Lech w ostatnich meczach nie zachwycał. Wygrał w Bełchatowie, ale na swoim boisku dwa razy zremisował z Górnikiem oraz Pogonią, a w ubiegła niedzielę po słabej grze uległ w Gdańsku Lechii 0:2. Tej samej, którą Piast pokonał trzy tygodnie temu na PGE Arenie 2:1. Gliwiczanie za to są na fali. Wygrali cztery mecze z rzędu i w Poznaniu nie będą mieli nic do stracenia. Jeśli nie wywalczą punktów, nikt do nich nie będzie miał pretensji. Każda zdobycz będzie uznana za wielki sukces.

- Piast pewnie zagra z kontrataku i spróbuje wykorzystać stałe fragmenty gry. Mają je doborze wyćwiczone i posiadają piłkarzy, który umieją je wykonywać - podsumowuje Kotorowski.

- Wiemy, że choć ostatnio dopingowało nas przy Bułgarskiej po 30 tysięcy kibiców, to nie potrafiliśmy wygrać. Bardzo nam zależy, by w końcu zainkasować trzy punkty. Zbliża się przerwa na kadrę, więc takie zwycięstwo sprawi, że do kolejnych spotkań będziemy mogli przygotowywać się w dobrych, optymistycznych nastrojach - twierdzi obrońca Marcin Kamiński, który ma duże szanse zagrać przeciwko Piastowi w wyjściowej jedenastce. Hubert Wołąkiewicz odczuwa jeszcze skutki niebezpiecznego wejścia Piotra Wiśniewskiego, po którym założono mu na twarzy sześć szwów, a Arboleda zmaga się z urazem łydki i jest pod opieką fizjoterapeuty.

Szkoda, że przeciwko Piastowi nie zagra Karol Linetty. Ten 17-latek, który rewelacyjnie zaprezentował się w sparingu z HSV został razem z Tomasze Kędziorą powołany do reprezentacji do lat 19 i wyjechał już na zgrupowanie.

- W odpowiedniej chwili na pewno zadebiutuje w ekstraklasie - deklaruje drugi trener Jerzy Cyrak. - Nie możemy popadać w skrajności i po jednym udanym towarzyskim meczu, próbować zwalniać go z kadry. Karol został i tak powołany do grupy chłopaków dwa lata starszych od siebie Gra w tej reprezentacji to jedno z jego marzeń, dlatego poczekajmy na lepszy moment do jego debiutu - dodaje Cyrak.

Warto dodać, że na ten mecz z Piastem Lech szykuje promocję dla studentów. Pierwszoroczniacy płacą za bilet tylko złotówkę, pozostali pół ceny!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski