– Włamywacze splądrowali mój dom szukając zapewne pieniędzy i biżuterii. Ale żadnych takich cennych rzeczy nie miałem. „Na widoku” był sprzęt elektroniczny, ale go nie zabrali. Może obawiali się, że po jego numerach mogliby zostać namierzeni – mówi nam ofiara ostatniego włamania.
Podejrzewa też, że dom był obserwowany przez włamywaczy. Bo wiedzieli, kiedy przyjść.
– Pierwszy raz od dłuższego czasu, wieczorem, nie było żadnego z domowników. Włamanie nastąpiło akurat wtedy. Nie wierzę, że był to przypadek – mówi nam pokrzywdzony.
Zaraz po tym włamaniu sprawcy sforsowali okno w sąsiednim domu. Prawdopodobnie jednak już po chwili uciekli.
– Jedna z sąsiadek usłyszała alarm. Postanowiła, że podjedzie pod ten dom i zobaczy, co się dzieje. Zapewne to wystraszyło sprawców – uważa kolejny z mieszkańców.
Mieszkańcy od miesięcy korzystają z prywatnej ochrony, ale to niewiele pomaga. Alarmy co prawda działają, ale zanim ochrona dojedzie na osiedle oddalone od głównej drogi, włamywacze zdążą uciec. Mieszkańcy mają też żal do policji, która ich zdaniem mogłaby więcej robić, by zapewnić bezpieczeństwo.
– Robimy, co możemy – odpowiada Dariusz Wawrzyniak, komendant z Czerwonaka. – Osiedle jest patrolowane przez umundurowanych jak i nieoznakowanych funkcjonariuszy. Teren nie jest jednak łatwy do upilnowania. Osiedle jest od nas oddalone, a prowadząca tam droga jest w złym stanie. Poza tym osiedle znajduje się tuż obok Puszczy Zielonki. Sprawcy mają więc wiele dróg do ucieczki, m.in. leśne dukty. Nie załamujemy jednak rąk, dalej wyjaśniamy te włamania.
Mieszkańcy osiedla przekazali nam, że według ich wiedzy w styczniu policja wytypowała potencjalnych sprawców - mieszkańców okolicznych wsi. Miała ich jednak zwolnić do domu po przesłuchaniach. Komendant Wawrzyniak nie potwierdził tej informacji. Jak mówi, na razie nie wiadomo, kim są włamywacze.
Mieszkańcy zastanawiają się teraz nad zwiększeniem prywatnej ochrony. Miałaby ona mieć swoją stałą siedzibę na ich osiedlu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?