Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debata "Głosu Wielkopolskiego": Dziuba - Lewandowski, runda II

Bogna Kisiel, Karolina Koziolek
Debata "Głosu Wielkopolskiego": Dziuba - Lewandowski, runda II
Debata "Głosu Wielkopolskiego": Dziuba - Lewandowski, runda II Waldemar Wylegalski
W listopadzie wybory samorządowe. Co do zaoferowania mają kandydaci na prezydenta Poznania? "Głos Wielkopolski" zaprosił ich do udziału w wyborczych pojedynkach. Tym razem na argumenty walczyli Tadeusz Dziuba i Tomasz Lewandowski. Oto runda II, czyli pytania od czytelników. Wkrótce runda III - pytania kandydatów do siebie nawzajem.

Czy Artur Różański w nagrodę za zdradę PiS dostał "jedynkę" na liście PiS? Czy jest lepszy od radnego Krzysztofa Grzybowskiego?
Tadeusz Dziuba: Nie zwykłem komentować informacji prasowych, które są nieprawdziwe, a w tym przypadku tak jest. Pana Różańskiego znam od kilku lat. Uważam, że jest to człowiek pomysłowy, świetny organizator, bardzo energiczny. Nie widzę powodu, by moja partia rezygnowała z usług takiej osoby. Zdrada PiS? Znam okoliczności jego odejścia z PiS-u i usprawiedliwiam go. Dobrze się stało, że do nas wrócił. Hołduję zasadzie, że osoby ubiegające się o ponowny wybór, które miały okazję przez jedną, dwie kadencje zaprezentować się z dobrej strony, nie powinny kandydować z pierwszych miejsc. Pierwsze miejsce na liście przeznaczone jest dla osób, które trzeba wypromować. Tej zasady nie zastosowaliśmy powszechnie, tworząc listy do Rady Miasta, ale już do Rady Powiatu tak.

Czy start w wyborach samorządowych to rozgrzewka przed wyścigiem do Sejmu, bo Pana kampania jest miałka?
Tomasz Lewandowski: Nie będę się odnosił do oceny formy prowadzonej kampanii. Rozumiem, że wyborcy są przyzwyczajeni do fajerwerków. Nie jestem showmanem. Dla zdobycia popularności nie ogolę sobie głowy tylko po to, by o mnie mówiono. Myślę, że w dłuższej perspektywie poznaniacy to docenią. Problemem jest brak wizualnej kampanii. Decyzje podjęte przez prezydenta Grobelnego, dotyczące zakazu plakatowania, ograniczenia wieszania banerów, wytworzenie takiej atmosfery, w której nawet prywatni właściciele parkingów nie chcą udostępniać przestrzeni na banery, to cyniczne postępowanie obliczone na to, by kontrkandydatów w ogóle nie było widać. Nie jestem na dzisiaj zainteresowany startem do parlamentu. Spodobała mi się działalność w samorządzie i nigdzie z Poznania się nie wybieram.

Runda II - pytania od czytelników

Czytaj również: Debata "Głosu Wielkopolskiego": Dziuba - Lewandowski, runda I

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski