Murowana Goślina nie ma szczęścia do burmistrzów
Od 1929 roku dziennikarze poznańskich dzienników przypatrywali się sprawie sądowej burmistrza Murowanej Gośliny, którym był Marceli Ratajczak. Włodarz miał dopuścić się wtedy defraudacji publicznych pieniędzy. Do przestępstwa miało dość w 1923 roku, więc blisko 100 lat temu!
Na początku 2022 roku zaś zarzuty usłyszał Dariusz U., obecny burmistrz Murowanej Gośliny. Wśród 12 zarzutów dominują przede wszystkim podejrzenia o korupcji w mieście i gminie, których oskarżony miał się dopuścić w ostatnich latach.
Zarówno język, jak i dziennikarstwo znacząco zmieniło się od momentu postawienia zarzutów Ratajczakowi, reporterzy byli zgodni w ocenie nieuczciwego burmistrza, a cały proces dokładnie opisywali w codziennej prasie.
– Rozprawa rzuciła smutne światło na gospodarkę gminną w Murowanej Goślinie, którą kierowali ludzie małej inteligencji, bez wykształcenia fachowego
– czytamy w w 46 numerze Dziennika Poznańskiego z 1929 roku.
Do nadużyć finansowych miało dochodzić w latach 1923-1926, a w nielegalnym procederze bezpośrednio miał uczestniczyć ówczesny rendant, czyli dawny księgowy Józef Dobrowolski. Z kasy gminnej zniknęło wtedy przynajmniej 20 tysięcy złotych.
Sąd uznał, że obaj panowie są winni, lecz po wniesionej apelacji jedynie Dobrowolski został skazany na karę ośmiu miesięcy więzienia.
Nie wiadomo, jak zakończy się historia obecnego burmistrza, choć wydaje się, że Murowana Goślina nie ma szczęścia do włodarzy. Po blisko stu latach zarzuty o nieodpowiednie dysponowanie publicznymi pieniędzmi powtarzają się, ale w 2022 roku zdecydowanie na większą skalę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?