Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dani Alves imprezował do piątej rano. Ale znowu stanie przed sądem z nowymi zarzutami

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Dani Alves i jego mecenas Ines Guardiola po pierwszym przymusowym cotygodniowym stawiennictwie w sądzie w Barcelonie
Dani Alves i jego mecenas Ines Guardiola po pierwszym przymusowym cotygodniowym stawiennictwie w sądzie w Barcelonie EPA/PAP
Były obrońca FC Barcelony i reprezentacji Brazylii Dani Alves, skazany na 4,5 roku więzienia za gwałt na 23-letniej kobiecie w nocnym klubie „Sutton” w Barcelonie w noc sylwestrową 2022 roku, ponownie stanie przed sądem, o czym powiadomił dziennik „AS”.

Tym razem 40-letni Dani Alves, który 25 marca został tymczasowo zwolniony z więzienia po wpłaceniu miliona euro kaucji, stanie przed sądem w sprawie o naruszenie praw autorskich.

Alves wykluczył nazwiska kompozytorów, z listy twórców piosenki

Według źródła, w 2020 roku, gdy Brazylijczyk brał udział w projekcie mającym na celu zwalczanie dezinformacji na temat pandemii wirusa, opublikował piosenkę zatytułowaną „Avião”. W utworze uczestniczy kilku znanych artystów, ale dwóch brazylijskich kompozytorów – Giuliano Matheus i Thiago Matheus, stwierdziło, że Alves wykluczył ich nazwiska z listy twórców piosenki.

– Dani Alves w oszukańczy sposób wykluczył nazwiska prawdziwych twórców. Innymi słowy, dzieło fałszywego autorstwa zostało wykorzystane w kampanii przeciwko fałszywym wiadomościom ONZ

– zacytowało źródło oświadczenie artystów z Ameryki Łacińskiej.

Alves ma zakaz opuszczenia Hiszpanii i musi meldować się w sądzie

Alves wkrótce w tej sprawie ma stanąć przed brazylijskim sądem, ale będzie zeznawał za pośrednictwem łącza wideo, bowiem ma zakaz opuszczania Hiszpanii do rozprawy apelacyjnej w sprawie gwałtu.

Sąd w Katalonii zarekwirował byłemu gwiazdorowi dwa paszporty – brazylijski i hiszpański, aby nie mógł wyjechać poza Hiszpanię i nakazał mu cotygodniowe meldowanie się w sądzie w celu potwierdzenia swojej obecności. 28 marca już spełnił ten warunek i pojawił się w katalońskim sądzie.

Huczne świętowanie w podbarcelońskiej willi... urodzin ojca Alvesa

Dani dzień po zwolnieniu z aresztu zorganizował imprezę do piątej rano w willi w podbarcelońskim miasteczku Esplugues de Llobrega. Alves spędził w więzieniu ostatnie 14 miesięcy. Według niektórych doniesień, pomocną dłoń Brazylijczykowi wyciągnął były kolega z FC Barcelony, holenderski pomocnik występujący obecnie w Atletico Madryt Memphis Depay.

Według źródła, Alves rano przyjął rodzinę i przyjaciół w domu, a następnie w towarzystwie przyjaciół udał się do willi, gdzie do piątej rano świętował, co ciekawe, poza zwolnieniem urodziny swojego ojca. Goście zaproszeni na imprezę przybyli do domu Alvesa w maskach i kapturach, aby zachować prywatność.

Dani Alves imprezował do piątej rano. Ale znowu stanie przed sądem z nowymi zarzutami
@danialves/Instagram

Wezwanie do usunięcia pomnika Alvesa w jego rodzinnym mieście

Tymczasem aktywista Tyler Medrado wezwał do usunięcia pomnika Alvesa w jego rodzinnym mieście Juazeiro. Działacz argumentował, pomnik ten złości „wszystkie kobiety w Juazeiro” i takie przestępstwa, jakie popełnił jeden z najbardziej utytułowanych piłkarzy na świecie, muszą być karane. Wezwał także do pozbawienia Alvesa statusu bohatera narodowego.

Pomnik, odsłonięty w 2020 roku przy centralnej alei Juazeiro, był już przedmiotem kilku aktów wandalizmu. Władze brazylijskiego miasta zapowiedziały, że poczekają na ostateczny wyrok sądu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dani Alves imprezował do piątej rano. Ale znowu stanie przed sądem z nowymi zarzutami - Sportowy24

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski