Ze stawu na poznańskich Szachtach w niedzielę wyłowiono zamarznięte zwłoki 21-letniego mężczyzny, który do akwenu wpadł najprawdopodobniej dzień wcześniej. Policjanci wcześniej otrzymali zgłoszenie o psie znajdującym się na tafli zamarzniętego akwenu, który biegał i szczekał wokół przerębla.
Czytaj więcej: Ze stawu na poznańskich Szachtach wyłowiono zwłoki mężczyzny. Wcześniej znaleziono jego psa
Jednak nie było to jedyne podobne, tragiczne zdarzenie w ostatnich dniach. Dramatem zakończyła się w niedzielę próba przepłynięcia członka grupy morsów pod lodem na jeziorze w Urszulewie w województwie kujawsko-pomorskim. 45-letni mężczyzna podjął próbę przepłynięcia pod lodem pomiędzy przeręblami oddalonymi o około 4 metry, ale utknął pod lodową taflą i nie wypłynął.
Żaden akwen nie jest bezpieczny
Choć od kilku dni temperatura powietrza zdecydowanie spadła poniżej zera, strażacy ostrzegają, że w tej chwili żaden akwen nie jest bezpieczny. W poniedziałek strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 w Poznaniu odbyli szkolenie na Jeziorze Kierskim.
- Lód miał grubość zaledwie trzech centymetrów. Mogliśmy się po nim względnie poruszać, ale każdy z nas był odpowiednio zabezpieczony i mieliśmy liny. Natomiast każdemu, kto nie posiada sprzętu ratowniczego, zdecydowanie odradzam poruszanie się po akwenach
- mówi mł. bryg. Piotr Mądry, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 w Poznaniu.
Sprawdź także: Pięcioraczki urodziły się w szpitalu przy ul. Polnej w Poznaniu. To cztery dziewczynki i jeden chłopiec. Takie porody to rzadkość
Na innych jeziorach pokrywa lodowa nie odbiega znacząco od tej zanotowanej w Kiekrzu. - Na Jeziorze Strzeszyńskim mamy 7 centymetrów, ale przecież osoba wchodząca na lód, nie może tego sprawdzić. Dlatego zawsze zachęcaliśmy do korzystania z lodowisk. Kiedy te są jednak zamknięte, najbezpieczniej korzystać z płytkich rozlewisk na polach, jeśli ktoś bardzo chce pojeździć na łyżwach - dodaje Piotr Mądry.
Strażak zwraca uwagę, że w czasie, kiedy morsowanie stało się wyjątkowo popularne, pojawiły się nowe problemy na akwenach. - Po takich kąpielach często pozostaje pokruszony, połamany lód. Dzień później może się on wydawać mocny, ale to pozorne wrażenia - stwierdza dowódca JRG 3 w Poznaniu.
ZZM: Prosimy o nie wchodzenie na lód
Jakikolwiek chodzenie po lodzie odradza również Zarząd Zieleni Miejskiej w Poznaniu. - Pomimo tego, że mróz trzyma od kilku dni, lód na zbiornikach wodnych nie jest na tyle gruby, aby bezpiecznie chodzić po nim. Prosimy o niewchodzenie na lód dla własnego bezpieczeństwa, tym bardziej, że prognozy pogody zapowiadają znaczny wzrost temperatur - przestrzega ZZM.
Jakie są zagrożenia? Co zrobić, jeśli lód się załamie? Sprawdź!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?