Grzegorz Łukomski to 60-letni kierowca poznańskiego MPK. W piątek, 5 lipca około godziny 12.50 skończył na pętli Górczyn jeden z kursów. Stał przed dyżurką, gdy z pobliskiego sklepu wybiegła kobieta, wołając o pomoc.
- Natychmiast do niej pobiegłem i okazało się, że niemal w progu sklepu inna, starsza kobieta zemdlała. Kiedy do niej podszedłem, była przytomna - opowiadał "Głosowi" Grzegorz Łukomski.
Wezwano pogotowie, ale stan kobiety nagle zaczął się pogarszać. Kierowca zauważył, że uszy kobiety zaczynają sinieć. Położył ją szybko na plecy i przystąpił do reanimacji.
- Po prostu, z pomocą kolegi, robiłem, co mogłem, by uratować tę kobietę - dodawał.
Wieczorem 29 sierpnia na osiedlu Kosmonautów Henryk Jan Sienkiewicz, kapral, podoficer Ośrodka Szkolenia Podstawowego w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, usłyszał wołanie o pomoc z jednego z mieszkań.
- Drzwi do mieszkania były zamknięte od wewnątrz, a kobieta będąca w środku mówiła, że nie może się podnieść. Prosiła, żeby otworzyć drzwi, bo "zaraz umrze" - relacjonuje kapral Sienkiewicz.
Do 28 stycznia wybieramy Człowieka Roku 2013 Poznań
Długo się nie zastanawiał i wyważył drzwi. - W pewnym momencie zawiasy nie wytrzymały, a ja razem z drzwiami wpadłem do środka - dodaje.
Okazało się, że starsza pani upadła w kuchni i złamała nogę w biodrze. Nie mogła się w ogóle poruszać, a na kuchence gazowej stał rozgrzany do czerwoności garnek, który już się palił. Całe mieszkanie było zadymione.
Dzięki pomocy innych mieszkańców bloku szybko udało się opanować sytuację.
Za swoją postawę kapral został nagrodzony przez dowódcę jednostki, w której służy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?