Człowiek Roku 2013: Promują Poznań niecodziennymi pomysłami [ZDJĘCIA]

Niektórzy, gdy po raz pierwszy zobaczyli tłum ludzi wyginających się przy fontannie w parku A. Mickiewicza, przecierali oczy ze zdumienia. Później akcja była znana niemal każdemu. Bo Ulla Wilczyńska-Kalak zaraziła poznaniaków miłością do jogi.

- Przebywając w Australii, zachwyciłam się przyciągającymi tysiące osób akcjami na plaży - mówi.

- Chciałam zrobić coś podobnego u nas.

I okazało się, że wielu poznaniaków postanowiło letnie poranki spędzić na wyciszeniu podczas jogi na trawie. Na ćwiczenia przychodziły całe rodziny. I robiły coś nie tylko dla siebie, ale i innych. Bo z inicjatywy instruktorki przy fontannie odbywały się też zbiórki krwi. I odbędą się ponownie, gdy tylko nadejdzie lato.

Ponownie będziemy też słać robione na drutach czapki dla afgańskich dzieci. Bo akcję siostry Cecylii Śmiech z poznańskiego zakonu urszulanek zna i wspiera cała Polska. Chętni "włóczkersi" zbierają się w siedzibie Redemptoris Missio. W 2013 r. padł rekord - 500 czapeczek i 70 par rękawiczek.

Do pozytywnego Poznania dokłada się też Andrzej Byrt, prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich. Nie bał się podjąć zadania uznanego przez niektórych za niewykonalne. Na kilkanaście tygodni przed szczytem klimatycznym ONZ, gdy unieważniono kontrowersyjny przetarg na operatora technicznego szczytu, Polska mogła narazić się na kompromitację. Targi podjęły się jednak wyzwania i przygotowały Stadion Narodowy w Warszawie do COP-19. Blamażu nie było.

- Jak trwoga, to do Boga. Doceniono doświadczenie MTP - mówił Andrzej Byrt, kiedy ogłaszał, że targi idą na odsiecz Warszawie.
Czy reklamy kłamią? Ile jest w nich prawdy? Czy wszystkie produkty w niereklamowym życiu zachowują się jak producent deklaruje? Na te pytania odpowiada AdBuster, czyli Marek Hoffman ze Swarzędza. Jeden z pierwszych polskich youtuberów, czyli osób umieszczających filmy na portalu YouTube. Jego często komiczne testy mają kilkuset fanów, a ta liczba wciąż wzrasta.