Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa wystosowała do Urzędu Miasta ¬- na wniosek grupy mieszkańców osiedla Stefana Batorego - pismo z prośbą o zgodę na wycięcie 44 topoli (o sprawie pisaliśmy w "Głosie" w marcu).
Przeprowadzono ankietę, która przygotowana została przez Oddział Ochrony Zieleni Urzędu Miasta. Wynika z niej, że 68 proc. mieszkańców, którzy wzięli udział w głosowaniu jest za wycinką drzew. Z kolei 13 proc. opowiedziało się przeciwko, a 19 proc. uzależniło zgodę od kontroli pracowników UM. Ankietę wypełniło 47 proc. mieszkańców uprawnionych do głosowania.
- Oględzin jeszcze nie przeprowadziliśmy, bo stroną w postępowaniu zostało Stowarzyszenie Prawo do Miasta, i jego przedstawiciele wezmą udział w wizji lokalnej - wyjaśnia Krzysztof Konieczny, kierownik Oddziału Ochrony Zieleni UM. I podkreśla, że wszystkie topole na pewno nie zostaną wycięte. Zaznacza także, że wiosna to nie jest dobry moment na wycinkę, ponieważ zaczyna się okres lęgowy dla ptaków, które zakładają gniazda.
- Wycinkę zaczniemy jesienią, po zrzuceniu liści - tłumaczy Konieczny i zaznacza, że od razu będą także prowadzone nowe nasadzenia.
Jak tłumaczą inicjatorzy wycinki topole przeszkadzają przede wszystkim alergikom.
- Sporo drzew znajduje się bezpośrednio przy bloku nr 27, nie dziwię się, że są osoby, dla których jest to uciążliwe, szczególnie podczas kwitnienia topoli - mówi jedna z mieszkanek Batorego.
Narzekają także kierowcy parkujący na terenie osiedla od strony ulicy Umultowskiej.
Wniosek związany z wycięciem topoli dotyczy 44 drzew - 40 znajduje się w pobliżu bloków 1-7, pozostałe cztery stoją obok budynków 26-27.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?